patrycja381a mnie się ten news odoba.swietne porownanie Ania!!
(17.11.2007, 20:03)
Ankamalyszomanka@BOBEK
Myślę, że celem każdego sportowca jest zakończenie kariery w chwale. To tez jest swego rodzaju sukces. Myślę jednak, że na razie nie nam o tym myśleć. Teraz mamy się cieszyć ze skoków pana Adama. Jak sam mówił brakuje już mu PŚ, także na razie cieszmy sie z tego, że mamy ciągle głodnego zwycięstw skoczka.
Pozdrawiam serdecznie:))
(14.11.2007, 15:31)
bolekOK jestem za tym, że by Adaś skakał nawet do 40-stki. Tylko jakie będą komentarze gdy bedzie na dalekim miejscu w zawodach. Jako kibicowi marzą mi się kolejne kryształowe kule i medale, ale Małysz to już dziadek sportowy więc nie podoła walczyć o wszystko. A jak będzie chciał pobić Nykannena zrobi to bez problemu wybierając "leżące" mu zawody. Marzę tylko o jednym aby zakończył karierę jako mistrz a nie "były". Aby śmiało go było można nazwać "Shumacherem skoków" a nie co najwyżej "Mutolą" - patrz ostatnie MŚ w LA.
(14.11.2007, 12:12)
Daria@xxx
Fakt :)
(12.11.2007, 14:54)
xxx@Daria
Odpuszczać!
(12.11.2007, 14:39)
Luk@bolek
A taki Hoellwarth, Widhoelzl czy Kasai odpuszcza zawody? Śnieg Ci się rzucił na mózg.
(12.11.2007, 14:00)
Daria@bolek
Powiem ci, że zwariowałes chyba :)
Ale to tak na marginesie :)
Adam doskonale sam wie co ma odpószczać a co nie, to zawodowiec, kibice nie siedza w jego głowie a tym bardziej w nogach oraz całym ciele :)
Zarówno on sam jak i jego trener dobrze wiedzą, co należy sobie darować, ale napewno nie same starty.
Darować sobie można, same skoki treningowe przed samymi zawodami lub kwalifikacje, bo od prawie 8 sezonów Adam ma zapewniony start.
Tak jak to robił już w poprzednim sezonie, odpószczał co nie ci, np:skoki próbne, to juz wiele daje nie musi się tyle wysilac, a całą energię zostawia na same konkursy.
Wątpię bardzo aby on rezygnował z jakiegos startu w PŚ, no chyba, ze to bedzie przed MŚ, a miejsce w klasyfikacji generalnej jakie bedzie zajmował, będzie bardzo dobre.
W Planicy oddawał tylko po jednym skoku próbnym i szedł jak burza a nawet był taki dzień, że wogóle nie oddawał tych skoków, stawał tylko do samych zawodów.
On ma taki charakter po prostu, że jak czyje, ze może wygrac lub coś wywalczyć to nie odpószcza ani na jotę,i nikt nie jest wstanie go chyba przekonać, ze jest inaczej.
Typ wojownika, dlatego tyle lat jest w czółówce, a medal na przyszłej Olimpiadzie ? Jest bardzo możliwy, czy będzie startował we wszystkich zawodach PŚ czy też nie, na to nie ma reguły, jesli bedzie mu dane go zdobyć, to go zdobedzie.
(12.11.2007, 10:15)
bolekwg. mnie Małysz ma jeszcze w karierze 2 cele: medal MŚ w lotach, oraz rekord Nykannena, jeśli da radę może też pomyśleć o sukcesie w Vancouver, ale chyba to nierealne. Powinien więc odpuścić zawody listopadowe i grudniowe a sezon zacząć od turnieju 4 skoczni, później zakopane, Mś w lotach no i końcówka sezonu. Myślę że 3-4 konkursy w tym sezonie wygra a w sezonie przedolimpińskim łatwo będzie odnieść pozostałe brakujące do rekordu wszechczasów zwycięstwa. I w glorii absolutnego rekordzisty powinien zakończyć karierę i nie rozmieniać jej na drobne na olimpiadzie jakimś mijscem pod koniec 30-stki.Dziadki Okabe, Kasai, Funaki to byli wielcy skoczkowie, ale skaczą o kilka lat za długo i niszczą swoją reputację marnymi zwycięstwami.
(12.11.2007, 00:21)
lilciaMysle ze obydwoje prezentuja wysmienita forme i przyznam ze mamnadzieje ze beda razem rywalizowac . Przypomnaja mi sie czasy Malysz vs Schmitt ...to bylo super !
Warto w tym miejscu podkreslic to, ze Pan Adam jest wciaz w formie, a jego przeciwnicy tylko sie zmieniaja .... =)
(11.11.2007, 22:50)
LukMorgi na pewno się rozregulował po tych skokach z piłkę, i przez to będzie mu cężkio być w "10" PŚ.
(11.11.2007, 20:42)
ZulaPrawdę mówiąc nie sądzę, aby Morgi nawiązał walkę z Adamem podczas PŚ o czołowe miejsce. Morgi raczej jest "maszynką" od zadań specjalnych (mam na myśli IO, MŚ, lot, TCS).
Może i Morgi wygrał z Adamem LGP, ale już w dwóch ostatnich konkursach było widać, że super forma gdzieś uleciała. Oczywiscie tragicznie nie jest, ale porywająco jakoś też nie.
Choć przyznać muszę, że rywalizacja ma wtedy sens kiedy jest godny rywal. A kto wie, moze on będzie największym rywalem własnie Adama? Czas pokaże. Całe szczęście, że już niebawem.
(11.11.2007, 20:09)
DariaPrzede wszystkim bardzo ładny tekst.
Po pierwsze, nie mozna nadal porównywac tych dwóch zawodników co do ilości miejsc zajmowanych na podium w PŚ, a to z prostej przyczyny, Adam jest duzo starszy od Morgiego i jego kariera dawno emu się rozpoczęłą i nadal trwa !
Morgi ma wszystko przed sobą, jest mlody ale nie zaprzeczalnie już duzo soiągnął, jak na ten wiek, to bardzo utalentowany zawodnik i naprawdę ma wspaniałą przyszłośc przed sobą.
Teraz co do tegorocznego LGP.
Adam miał tego powera od samego początku ale im dalej tym bardziej sie rozkręcał, tak było ubiegłej zimy im bardziej czuł smak zwycięstwa tym bardziej go to nakręcało i wskakiwał na podium, do tego dochodzi niesamowite opanowanie, po tym co omało nie stało się w Oslo,pojechał do Planicy i 3 razy pod rząd wygrał, to tylko świadczy o tym, ze ma niesamowitą psychike opanowaną do perfekcji a jak jest w formie, to nic mu nie przeszkadza.
I gdyby nie ta smutna sytuacja rodzinna kiedy musiał darować sobie dwa ostatnie konkursy LGP, Morgi musiałby oddac koszulke lidera, bo jemu forma gdzies się ulotniła.
Teraz jak będzie zimą ? Żródła inne donoszą, ze Adam skacze jak nakręcony, nadal prezentuje się bardzo dobrze.
Jak będzie z Morgim ? Znając jego mozliwości i talent, może skakać wysmienicie,
TRudno coś teraz powiedzieć, gdyż prawdziwy sezon jeszcze się nie zaczął, jak będzie pokaża nam pierwsze konkursy PŚ. Moze byc różnie, jedni wskakuja w formę inni ja po drodze gubią,
wygra ten, który okaże się najbardziej wytrzymały i fizycznie i psychicznie, natomiast czy to będzie Adam czy Morgi, nie wiadomo.
Ale ciesze się, że to już wszystko niedługo.
(11.11.2007, 19:16)