Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Podczas konkursu drużynowego w Lahti Austriacy wciąż byli nie do pokonania, jednak w walkę o zwycięstwo wdali się także Norwegowie. Po zawodach udało się nam porozmawiać z Andersem Bardalem, członkiem srebrnej drużyny z Sapporo. Zapraszamy do lektury!


Skokinarciarskie.pl: Na początek gratulacje za drugie miejsce w konkursie drużynowym. Powiedziałeś na konferencji, że jesteś zadowolony z występu...

Anders Bardal: Tak. Zbliżamy się coraz bardziej do Austrii, a w ostatniej kolejce nawet byliśmy lepsi, mamy więc powody do zadowolenia. W Sapporo Autriacy byli od nas o wiele lepsi, różnica były znacznie większa, a dziś wyniosła jedynie 11 punktów. Już prawie ich mamy. (uśmiech)

Skokinarciarskie.pl: Jak ci się skacze w Lahti? To był twój pierwszy występ tutaj w konkursie drużynowym?

A.B.: Nie. Brałem udział w drużynówce w 2002, ale to nie był dla nas udany konkurs. Od tamtego czasu wiele się zmieniło.

Skokinarciarskie.pl: Jak wspominasz mistrzostwa w Sapporo? Jak oceniasz swój występ, a także postawę całej drużyny norweskiej?

A.B.: Roar był naprawdę świetny, Tom także. Jacobsen nie skakał na swoim normalnym poziomie, ale w ostatnim konkursie na średniej skoczni poszło mu dobrze. Ja skakałem na własnym poziomie, więc jestem zadowolony. Nie brałem udziału w zawodach na dużej skoczni, ale wystąpiłem w konkursie drużynowym i na średnim obiekcie, gdzie zająłem szesnaste miejsce.

Skokinarciarskie.pl: Jak oceniasz swój poziom?

A.B.: Udaje mi się osiągać zamierzone cele na ten sezon. Miałem nadzieję na miejsce pośród dwudziestu najlepszych, co mi się udało. Jestem naprawdę zadowolony ze swojej formy. Krok po kroku idę naprzód.

Skokinarciarskie.pl: Przed mistrzostwami odbyła się w waszej ekipie walka o miejsca na imprezę...

A.B.: Zawsze tak jest. Kilku bardziej doświadczonych zawodników znalazło się poza kadrą, ponieważ kilku młodszych prezentowało lepszą dyspozycję. Nie jestem pewien, ale na pewno o miejsca była jakaś rywalizacja.

Skokinarciarskie.pl: Pierwszy raz brałeś udział w mistrzostwach świata?

A.B.: Tak. W gruncie rzeczy dla trzech zawodników był to pierwszy występ na takiej imprezie.

Skokinarciarskie.pl: Można powiedzieć, że jesteś silnym punktem w ekipie - kiedy przyjdzie czas na sukcesy indywidualne?

A.B.: Staram się powoli iść naprzód. Ten sezon jest lepszy od poprzedniego. Jestem w kadrze A, co daje mi więcej pewności siebie. Teraz jest mi łatwiej się odprężyć i po prostu dobrze skakać. Podczas letniego sezonu kilka razy stałem na podium. Czuję, że kiedy mam dobry dzień, jestem blisko pierwszej dziesiątki. Jeśli uda mi się znaleźć w pierwszej dziesiątce, wtedy będę się starał o podium. Nie wiem, ile mi to zajmie, ale mam nadzieję.

Skokinarciarskie.pl: Jaki jest twój największy sukces indywidualny?

A.B.: Czwarte miejsce w zawodach Pucharu Świata w Titisee-Neustadt trzy lata temu, teraz jednak skaczę o wiele lepiej. W tym sezonie najwyżej byłem na dziewiątym miejscu, ale moja forma jest ustabilizowana w drugiej dziesiątce i to jest teraz najważniejsze. Oczywiście, także drugie miejsce w Oberhofie podczas Letniej Grand Prix jest jednym z największych sukcesów.

Skokinarciarskie.pl: Jaki jest twój ostateczny cel? Co chciałbyś osiągnąć i co jesteś - według siebie - w stanie osiągnąć?

A.B.: Mam nadzieję i czuję, że czasem mogę stanąć na podium, ale pewnie będę musiał trochę jeszcze poczekać. Celem jest także medal podczas Mistrzostw Świata w Oslo w 2011. Zrobię wszystko, by to osiągnąć.

Skokinarciarskie.pl: Zamierzasz więc skakać do tego czasu?

A.B.: Mam nadzieję, ale po każdym sezonie przychodzi lato i czas na zastanowienie się. W 2011 będę miał 28 lat, więc jest to dobry wiek na osiąganie sukcesów. Małysz ma teraz 29 lat, Roar kończy latem 31, a wciąż skaczą świetnie.

Skokinarciarskie.pl: W ekipie norweskiej sytuacja trochę się ostatnio zmieniła, macie dwóch nowych, młodych, świetnych zawodników: Jacobsena i Hilde. Tymczasem bardziej doświadczeni jak Ljoekelsoey, Bystoel i Romoeren nie radzą sobie tak jak w poprzednich sezonach. Czy potrafisz powiedzieć, co się z nimi dzieje?

A.B.: Nie są zadowoleni ze swoich osiągnięć. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, co jest przyczyną ich słabszej formy. Może występ podczas olimpiady był zbyt dużym obciążeniem, stresem, z którym później ciężko sobie poradzić, kiedy wyniki nie są już tak dobre. Poza tym do ekipy doszli nowi zawodnicy. Naprawdę ciężko powiedzieć. Roar natomiast jest obecnie w świetnej formie, skacze na swoim poziomie.

Skokinarciarskie.pl: Jaka panuje atmosfera w drużynie?

A.B.: Bardzo dobra. Mamy kilku zabawnych gości, na przykład Toma Hilde.

Skokinarciarskie.pl: Jak popularne są skoki w Norwegii?

A.B.: Chyba są najbardziej popularną dyscypliną sportów zimowych, gromadzą najwięcej ludzi przed telewizorami, choć dużym zainteresowaniem cieszą się też kombinacja, biegi, narciarstwo alpejskie i biatlon.

Skokinarciarskie.pl: Norwegię uważa się za ojczyznę skoków. Czy podczas chudych lat, kiedy skoczkowie norwescy nie odnosili sukcesów, ta popularność nie była nieco mniejsza?

A.B.: Oczywiście, zainteresowanie było mniejsze niż obecnie, ale tak naprawdę zawsze skoki były czymś ważnym. Na zawody w Holmenkollen zawsze przychodzi czterdzieści, pięćdziesiąt tysięcy widzów.

Skokinarciarskie.pl: Czy sam osobiście odczuwasz popularność?

A.B.: Niewielu ludzi poznaje mnie na ulicach.

Skokinarciarskie.pl: A kogo rozpoznają?

A.B.: Oczywiście Bjoerna Einara, on jest bardzo znaną twarzą. Roar także. Obecnie Anders Jacobsen.

Skokinarciarskie.pl: Mieszkasz sobie w spokoju w Trondheim? Fani nie wystają ci pod oknami?

A.B.: Żyję całkiem w spokoju.

Skokinarciarskie.pl: Joergen Hyvang, wasz rzecznik prasowy, powiedział, że młodych sportowców trzeba chronić, zwłaszcza tych, którzy odnieśli sukces. W Norwegii na punkcie skoków panuje chyba teraz szaleństwo...?

A.B.: Media są najgorsze, dlatego mamy Joergena. Ktokolwiek ma do nas jakąś sprawę medialną, musi przejść przez niego.

Skokinarciarskie.pl: Ale tutaj nie przyjechał...

A.B.: Nie, tutaj nie jest niebezpiecznie pod tym względem. (śmiech) Finlandia jest okej, znacznie gorzej jest podczas Turnieju Czterech Skoczni, lotów, zawodów w Holmenkollen, Lillehammer.

Skokinarciarskie.pl: Na konferencji prasowej wspomniałeś o współpracy z Miką Kojonkoskim. Mika jest waszym trenerem od pięciu lat, czy zechciałbyś jakoś podsumować ten okres?

A.B.: Mika stał się dla Norwegów kimś bardzo ważnym, ponieważ wyciągnął skoki z dołka. Wniósł nowego ducha. Wszyscy go słuchali, teraz wszyscy podążają drogą, którą wytyczył, stosują się do jego rad technicznych. Stworzył w Norwegii bardzo dobry system trenerski. Zna się na skakaniu, na wszystkich sprawach technicznych. Zna się na pracy mięśni i tak dalej. Patrzy na skoki jako całość. Prywatnie jest bardzo miłym facetem. Jest wysoki, (śmiech) przez co ludzie go słuchają, bo ma autorytet. Przychodzi i coś mówi, a ty po prostu odpowiadasz: "Okej". Bardzo go szanujemy.

Skokinarciarskie.pl: Wróćmy do ciebie. Kiedy zacząłeś skakać, dlaczego i jak? Ktoś z rodziny uprawiał skoki?

A.B.: Mój tata skakał. Trochę. Odkąd nauczyłem się chodzić, zawsze miałem narty na nogach. Bardziej lubiłem jednak skakać z pagórków, niż biegać. Tak to się zaczęło.

Skokinarciarskie.pl: Pamiętasz swój pierwszy skok?

A.B.: Tego zupełnie pierwszego nie, ale pamiętam swój pierwszy skok na nartach skokowych. Upadłem wtedy i złamałem sobie nogę. Miałem wtedy sześć lat. Po kilku tygodniach noga się zagoiła i dalej skakałem.

Skokinarciarskie.pl: Co powiesz o swoich mocnych i słabych stronach jako skoczka?

A.B.: Mocną stroną jest to, że przykładam się do treningów, zawsze staram się dawać z siebie wszystko. Dobry trening to podstawa sukcesu. Za słabość można uznać moją głowę. (śmiech) Usiłuję czasem robić więcej, niż naprawdę jestem w stanie.

Skokinarciarskie.pl: Według oficjalnych źródeł FISu studiujesz...

A.B.: Ekonomię.

Skokinarciarskie.pl: Co poza studiami? Masz jakieś zainteresowania?

A.B.: Pomiędzy zawodami i zgrupowaniami lubię się odprężyć, pobyć w domu, spędzić czas z przyjaciółmi. Także z chłopakami z ekipy kolegujemy się poza skocznią. Mieszkam w Trondheim, więc poza sezonem widujemy się i robimy wspólnie różne rzeczy.

Skokinarciarskie.pl: Standardowe pytanie: golf i wędkarstwo?

A.B.: Mam zieloną kartę w golfie.

Skokinarciarskie.pl: Co to znaczy???

A.B.: Że mogę grać w golfa, gdziekolwiek chcę, ale jeszcze nie jestem w tym zbyt dobry. Wędkarstwo też lubię.

Skokinarciarskie.pl: Uprawiasz jakieś inne dyscypliny poza skokami?

A.B.: Już nie. Grałem przez jakiś czas w piłkę nożną, biegałem na nartach i uprawiałem kombinację, jednak ostatnie 8-10 lat to już tylko skoki.

Skokinarciarskie.pl: Jak długo skaczesz na poziomie międzynarodowym?

A.B.: Sześć lat.

Skokinarciarskie.pl: W tym czasie dokonało się wiele zmian w skokach, wprowadzono nowe zasady, wciąż zmieniają się regulacje dotyczące kombinezonów, pojawił się wskaźnik BMI... Jaki był wpływ tych zmian na Twoje skakanie?

A.B.: Reguła BMI nie była dla mnie dobra, ponieważ jestem wysoki i chudy. Mocno jednak pracowałem, by dopasować się do wymagań, mam trochę krótsze narty. Uważam, że w tej chwili wszystko jest okej.

Skokinarciarskie.pl: Co z pozostałymi chłopakami w ekipie?

A.B.: Roar musiał trochę przytyć, ale tak naprawdę każdy z nas musiał przez to przejść.

Skokinarciarskie.pl: Jutro konkurs indywidualny - jakie masz cele?

A.B.: Chcę skakać na swoim poziomie, oddać skoki, na jakie mnie stać. Będę walczył o miejsce w piętnastce, miał nadzieję na lokatę w dziesiątce. Patrzę pozytywnie na zawody.

Skokinarciarskie.pl: Później skaczecie w Kuopio...

A.B.: Tamtejsza skocznia jest inna, trudno mi się na niej skacze. Nigdy nie miałem tam dobrych wyników.

Skokinarciarskie.pl: Latem odbywacie w Kuopio treningi...

A.B.: Bo Mika tam mieszka.

Skokinarciarskie.pl: Potem Turniej Skandynawski przenosi się do Norwegii - zawody są w Lillehammer i Oslo.

A.B.: Lubię skocznię w Lillehammer, a w Holmenkollen też będzie fajnie, jeśli pogoda dopisze. Zresztą tam jest zawsze dużo widzów, więc generalnie jest dużo zabawy.

Skokinarciarskie.pl: Skocznia w Oslo czeka na przebudowę...

A.B.: Na mistrzostwa świata w 2011 będzie już nowa, ale to jeszcze kilka lat.

Skokinarciarskie.pl: Sezon jak zawsze zakończy się w Planicy konkursami lotów. Wolisz skakać czy latać?

A.B.: Bardzo lubię latać, ale dwa-trzy konkursy w sezonie w zupełności wystarczą. Loty to taka dodatkowa porcja adrenaliny, extra kick, w każdym sezonie są czymś wyjątkowym.

Skokinarciarskie.pl: Jaki jest twój osobisty rekord?

A.B.: 219,5 m. Chciałbym polecieć trochę dalej.

Skokinarciarskie.pl: Ostatnie pytanie: kto wygra Puchar Świata?

A.B.: Anders J.

Skokinarciarskie.pl: Dziękujemy bardzo za rozmowę i życzymy powodzenia w następnych startach.


Tekst i foto Katarzyna "Clio" Gucewicz i Sonja Kołaczkowska.






Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2007 - wszystkie artykuły
Komentarze
mirina
ja to bym na pewno Bardala poznała, szczególnie jakby szedł tyłem:) Moim zdaniem Anders to bardzo dobry skoczek( latem w Zakopcu stanął na podium!!!)
(13.03.2007, 16:21)
szwajcarka
No, no Anders rzeczywiście zaskoczył... Chociaż nie ukrywam, że wolałabym, aby Bjoern był na jego miejscu...
skoki to taka dziwna dyscyplina...
(13.03.2007, 13:59)
mięsista
brawa dla redakcji! wywiady to wasza mocna strona :)
(12.03.2007, 19:35)
myszka55.sabcia
@Canton
a ja mysle ze to moze byc prawda..ci mniej znani nie sa poprostu rozpoznawalni... ja bym np bardala nie poznala na ulicy:P
co innego Ljoekelsoey czy romoeren:)
(12.03.2007, 17:19)
Canton
Trochę to dziwne i według mnie mało możliwe .
Tylu skoczków mówi , że nikt ich nie rozpoznaje na ulicach ...
(12.03.2007, 16:30)
Canton
Bardal był już najlepszym skoczkiem norweskim !
W sezonie olimpijskim w salt lake city najwyżej sklasyfikowany był właśnie Bardal ! Potem przyszedł fenomen Kojonkowski i Bardal zszedł w cień . Skakał na zmianę w pucharach świata czy Kontynentalnych . Zdobył nawet dwa puchary kontynentalne , ale zawsze mówił , że najważniejszy jest Puchar świata . Bo nawet 3 sezony temu nie przyjechał do zakopca odebrać pucharu , bo dostał powołanie do kadry na loty w planicy . Teraz Bardal z cienia wyszedł . Ma szczęście , że Kojonkowski nie daje miejsc za zasługi . Znalazł się w składzie na mistrzostwa świata . Aczkolwiek plan ambitny dotrwać w świetnej formie do Oslo 2011 ...
(12.03.2007, 16:29)
Kowal
No zgodzę się Konder,że Bardal raczej jakimś wielkim skoczkiem nie będzie,ale napewno jest lepszy niż Matura.
(12.03.2007, 15:55)
Pati
bardzo ładny wywiad. gratulacje dla autorki!! :)
(12.03.2007, 15:28)
Andrzej
Pamiętak go w Harrahovie 2002 - poleciał na treningu prawie 200 metrów - już wtedy móg się liczyć. Nasi młodzi - Pochwała a nawet Tajner też polecieli około 195 m, to dawało miejsca w "20".
(12.03.2007, 14:51)
konder
Bardal byl i bedzie zawsze skoczkiem srednim.Jego talent jest znacznie mniejszy od Romorena czy kaczorka Roara.To taki rzemieslnik pokroju Kiuru,Ritzerfelda czy Matury.
(12.03.2007, 14:43)
Kowal
Bardzo fajny wywiadzik.Szczerość i mądrość wypowiedzi Bardala bardzo mi sie podoba.
(12.03.2007, 14:12)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Anders Bardal:
Anders Bardal: "Celem jest medal podczas MŚ w Oslo"

Anders Bardal: "Celem jest medal podczas MŚ w Oslo"

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich