Skoczkowie

Adam Małysz (KS Wisła Ustronianka)
Nasz najlepszy zawodnik, lider kadry, nie może zaliczyć lata do udanych. Adam przez większą jego część leczył kontuzje kolana, przez co nie wystartował w trzech konkursach Letniej Grand Prix FIS, ku niezadowoleniu publiki z pod Tatr nie wziął także udziału w Mistrzostwach Polski. Małysz, oddał już kilka skoków na obiekcie K-85 w Zakopanem, teraz czekają go dwa zgrupowania z kolegami.

Marcin Bachleda (WKS Zakopane)
Zakopiańczyk nie pokazał się z dobrej strony w międzynarodowych zawodach narciarskich federacji. Od trenera dostał szansę we wszystkich eliminacjach LGP, ale niestety nie przyniosło to spodziewanego rezultatu w postaci punktów. Marcin nie został sklasyfikowany. Mimo to, nie traci on nadziei na dobry sezon zimowy: "Ten sukces (mistrzostwo Polski - przyp. redakcji) to dobry prognostyk przed zimowym sezonem. Mam ambitne plany na przyszły rok. Chciałbym na mistrzostwach świata znaleźć się w pierwszej ósemce. To trudne zadanie, ale jeśli będę dobrze przygotowany, wszystko jest możliwe". Trener Tajner dodaje: "Cieszy mnie dobra dyspozycja Marcina Bachledy, do tej pory dobrze skakał na treningach, gorzej w zawodach. Może ten konkurs będzie przełomowy w jego karierze?". Miejmy tylko nadzieje, ze obaj panowie się nie mylą...

Wojciech Skupień (WKS Zakopane)
Kolejny Zakopiańczyk być może niedługo przeniesie się do... Wisły! Przeprowadzka Wojtka związana jest z cięciem etatów w polskim wojsku, które zaproponowało mu przeniesienie na Mazury (!!!) "Przeniesienie na północ Polski nie wchodziło w rachubę. Wolałem porzucić wojsko, chociaż do uzyskania emerytury w tym resorcie pozostało mi 10 lat" - mówi Skupień. Wojtek w LGP został sklasyfikowany na 54. miejscu, dzięki czterem punktom zdobytym podczas pierwszego konkursu w niemieckim Hinterzarten. Dobry występ zaliczył podczas konkursu COC (puchar Kontynentalny) w Oberstdorfie, gdzie zajął 13. miejsce. Pod koniec września Wojtek obronił zeszłoroczny tytuł Vice-mistrza Polski w letnim championacie.

Robert Mateja (TS Wisła Zakopane)
Najstarszy zawodnik w kadrze Apoloniusza Tajnera Robert Mateja poczynił niewielkie postępy tego lata. Pozytywnym aspektem jest fakt, iż Robert w tegorocznej LGP zajmował trzykrotnie lokaty w pierwszej "30" zawodów. Całą imprezę zakończył na 49. miejscu, lecz lokata w klasyfikacji generalnej nie jest tak istotna. Robert jednak nie może do końca zaliczyć tego lata do udanych. Słabo spisał się na Mistrzostwach Polski, gdzie nie powtórzył sukcesu z przed roku (brązowy medal). W tegorocznych zawodach zajął 7. miejsce. Po konkursie na Roberta Mateję zdenerwowania nie krył Apoloniusz Tajner. Robert Mateja sam ocenia swoje starania i umiejętności w ten oto sposób: "Ja się staram, bardzo chcę. Robię wszystko co podpowiada mi trener. Nie wiem, dlaczego nie wychodzi".

Tomasz Pochwała (TS Wisła Zakopane)
Tomek na nadmiar szczęścia nie może narzekać... Pod koniec sezonu 2001/2002 (finał PŚ w słoweńskiej Planicy) Pochwała upadł i miał długą przerwę w treningach. Gdy z trenerem Klimowskim pojechał oddać pierwsze skoki na igielicie (w lipcu 2002 roku) do Klingenthal ponownie upadł na kontuzjowaną już wcześniej nogę. Teraz po kontuzji nie ma już ani śladu i Tomek radzi sobie dobrze, potwierdzeniem tego jest świetna, trzecia lokata na Mistrzostwach Polski, aczkolwiek do sezonu zimowego w części musi mieć indywidualne przygotowania..

Grzegorz Śliwka i Tomisław Tajner (obaj KS Wisła Ustronianka)
Podjąłem się wspólnej oceny obu zawodników z jednego względu. Obaj znajdują się w bardzo niskiej formie, potwierdza się to w wynikach zarówno LGP, jak i Mistrzostw Polski. Jeżeli zgrupowania w Val di Fiemme i Innsbrucku nie podniosą formy owych skoczków nie widzę sensu ich udziału w zawodach Pucharu Świata w sezonie zimowym, ponieważ nie rokują dużych nadziei na dobrą postawę w tym cyklu..

Łukasz Kruczek (AZS AWF Katowice)
Łukasz Kruczek do kadry! - te głosy już od dawna słychać z trybun okalających skocznie narciarskie. Takie stwierdzenia rozpoczęły się gdy Kruczek wygrał dwa konkursu dobrze rozpropagowanej zakopiańskiej Uniwersjady. Potem sięgnął w Szczyrku po tytuł Mistrza Polski i rozpoczęły się kolejne sugestie... Teraz Łukasz po bardzo dobrym występie w Oberstdorfie (COC), gdzie zajął 17. lokatę (z Polaków wyprzedzony tylko przez Wojtka Skupnia) nie dostał szansy w LGP FIS. Łukasz ponownie pokazał, że jest lepszy od "kadrowiczów" na Mistrzostwach Polski, gdzie zajął czwarte miejsce wyprzedzając Mateję (7.), Tajnera (8.) i Śliwkę (10.).

Krystian Długopolski (TS Wisła Zakopane)
Podobnie jak Łukasz Kruczek też chciałby dostać szansę na występ w Pucharze Świata, bierze udział regularnie w zawodach COC, a i w krajowych zawodach pokonuje podopiecznych Apoloniusza Tajnera.

Sztab szkoleniowy

Apoloniusz Tajner (trener główny)
Niestety już tylko nieliczni ufają w szablonowe wypowiedzi trenera, tzn: "Kadrowicze dochodzą do poziomu Adama Małysza", "Cała Kadra jest na w wyższej formie, niż przed rokiem o tej samej porze". Niestety słowa Apoloniusza Tajnera nie znajdują cienia potwierdzenia w rzeczywistości, więc ogromna część kibiców podchodzi sceptycznie do tych słów... Apoloniusz Tajner powiedział jednak bardzo ważne zdania: "Nikt nie ma stałego miejsca w kadrze. Byłem zły na niektórych kadrowiczów za zepsute pierwsze skoki. (O Mistrzostwach Polski - przyp. redakcji) Z zaplecza dobrze skakali Kruczek, Długopolski, Śliż. Będziemy bacznie obserwowali zawodników, nikt na stałe, poza Małyszem, nie ma zapewnionego miejsca w kadrze. Najlepsi startować będą w Pucharze Świata, zaplecze w Pucharze Kontynentalnym"

Inwestycje

Modernizacja kompleksu skoczni pod Giewontem...
Na wszystkich skoczniach w Zakopanem, prócz Wielkiej Krokwi w sierpniu został położony nowy, fiński igielit. Stary, prawie 20-letni nie nadawał się do uprawiania sportu. Nawet najlepsi skoczkowie mieli problem przy lądowaniu na starym tworzywie.

Nowa skocznia w Zakopanem.
Rozpoczęła się budowa najmniejszej skoczni (K-15). Ona również ma zostać pokryta najnowszym tworzywem, COS uzyskał już zgodę na wycięcie 20 drzew od TZN.

Oświetlenie na Wielkiej Krokwi.
Tysiąc luksów - z taką mocą będą świeciły reflektory na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi podczas styczniowego Pucharu Świata. Właśnie rozpoczyna się montaż sztucznego oświetlenia zgodnie z wymogami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Reflektory zostaną zamontowane na całej długości skoczni na sześciu, niemal 40-to metrowych słupach i na wieży sędziowskiej. Prace przy montażu oświetlenia potrwają do połowy stycznia. Pierwszy z konkursów Pucharu Świata zostanie rozegrany w Zakopanem w sobotę 18 stycznia, dzień wcześniej przy sztucznym oświetleniu odbędą się kwalifikacje.

więcej o polskiej kadrze przeczytasz na www.kadra.skokinarciarskie.com >>