Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Podczas zawodów w Harrachovie znalazł dla nas chwilkę dyrektor Pucharu Świata, Walter Hofer. Zapytaliśmy go o pewne kwestie, które nurtują kibiców skoków narciarskich - oraz kilka mniej zobowiązujących. Zapraszamy do lektury!


Skokinarciarskie.pl: Od bardzo długiego czasu jest Pan już dyrektorem zawodow skoków narciarskich. Nie odczuwa Pan zmęczenia? Nie myśli Pan czasami o tym, aby zakonczyć FISowską karierę?

Walter Hofer: Muszę przyznać, iż za każdym razem - rok po roku, od kiedy jestem członkiem FIS-u - odczuwam to samo: mam uczucie, że doszliśmy do granic możliwosci, jeśli chodzi o skoki narciarskie. Z drugiej strony jednak co roku czekają nas nowe wyzwania, którym musimy stawiać czoło. Musieliśmy poradzić sobie z nagłym wzrostem ilości kibiców na zawodach Pucharu Świata, pracujemy nad nowymi regułami i tak dalej. Tuż po sezonie - po trzech-czterech dniach, mimo zmęczenia poprzednim, myślę już o następnym. Wciąż mam motywację do pracy, którą wykonuję. Według mnie wciąż jesteśmy na początku procesu rozwijania tej dyscypliny - czeka nas jeszcze wiele wysiłku i dlatego nie zastanawiałem się nad końcem.

Skokinarciarskie.pl: Kiedyś jednak ktoś będzie musiał Pana zastąpić - widzi Pan kogoś takiego? Jaki musi być taki potencjalny następca?

W.H.: Szczerze mowiąc, nie zastanawiałem się nad tym. Być może jestem nieodpowiednią osobą, by odpowiadać na to pytanie. Sądzę, iż bardzo ważna na początku była moja praca jako opiekuna drużyny narciarskiej. Mogłem obserwować całość z drugiego rzędu, przypatrzeć się osobom, które są obecne, jak wykonują swoje zadania. Wiem, jak to jest opiekować się sportowcami, jak to jest znaleźć się w roli organizatora zawodów, wiem również, jak ciężka jest praca trenera. Znam role mediów, marketingu i innych osób, które razem z nami pracują nad tym, aby móc rozegrać zawody Pucharu Świata - to jest właśnie moje najważniejsze zadanie: ogarniać całość, nie pojedyncze sprawy. Muszę widzieć wszystko, czym się zajmuje.

Skokinarciarskie.pl: W tym sezonie wprowadzono nowy przepis dotyczący kombinezonów - jak do tego doszło?

W.H.: To był bardzo długotrwały proces. W ogóle nad regułami pracowaliśmy od lat dziewięćdziesiątych. Gdy zacząłem swoją pracę w FIS-ie, zauważyliśmy, że mamy bardzo długie listy startowe, że mamy różne formy zawodów. Mieliśmy Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata w skokach i lotach narciarskich - a więc różne sposoby przeprowadzenia konkursów w skokach narciarskich czy też w kombinacji norweskiej. Potrzebowaliśmy 3-4 lat, zanim uporaliśmy się z tym problemem i stworzyliśmy jednolity system tak, aby sport można było kojarzyć jako spójną jedność. Potem zaczęto skakać stylem V, który trzeba było również adaptować do naszych reguł, a następnie zaczęły się problemy z wagą skoczków. Postanowiliśmy stworzyć plan długofalowy, realizowany krok po kroku. Każdy sezon to okazja, aby postawić krok w odpowiednim kierunku. Jeśli chodzi o kombinezony, trzeba dodać, iż nad stworzeniem odpowiedniej reguły pracujemy od dobrych pięciu lat i teraz doszliśmy do takiego punktu, że nie ma już więcej możliwości, aby coś w nich zmienić. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wprowadzonych zmian i widać również, iż zmniejszyły się różnice pomiędzy poszczególnymi zawodnikami. Zdaję sobie jednakże sprawę z tego, że trenerzy i sami zawodnicy również są bardzo pomysłowi i na pewno wymyślą coś, na co będziemy reagowali. Według mnie jesteśmy jednak w stanie bez trudu kierować całością.

Skokinarciarskie.pl: Pan już o niej wspomniał: reguła BMI. Jakie są wnioski po jednym sezonie? Czy wciąż jest ona pod ostrzałem krytyki?

W.H.: Tak, muszę powiedzieć, że było kilku skoczków, którzy musieli się dopasować do tej reguły i którzy mieli z tym problemy - inaczej nie byłoby powodu, aby ja wprowadzić w życie. Nie było jednak aż tak wielu przeciwnikow, jak to się na początku zdawało. Po jednym sezonie wniosek jest jeden: dobrze postąpiliśmy wprowadzając ją.

Skokinarciarskie.pl: Inauguracja sezonu w Kuusamo stała pod znakiem zapytania, organizatorzy ponownie borykali się z problemami pogodowymi. Czy w dalszych planach Kuusamo wciąż jest brane pod uwagę jako miejsce otwarcia sezonu? A może tak jak wiele lat temu rozpoczynać sezon w Kanadzie albo Stanach Zjednoczonych?

W.H.: Co roku na nowo analizujemy kalendarz Pucharu Świata. Mamy nową koncepcję: chcemy rozgrywać opening sezonu narciarstwa klasycznego, a więc zawody w skokach, w kombinacji i w biegach, który ma stanowić nierozłączną część Pucharu Świata. Nie możemy za bardzo zmieniać miejsca tego openingu. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z zawodów w Finlandii - będziemy się jednakże jeszcze nad tym zastanawiać. Jesteśmy zadowoleni z Kuusamo, ponieważ w tym czasie nie mamy na dobrą sprawę innych możliwosci: trudno jest znaleźć miejsca, w których byłyby warunki do rozegrania zawodów. Przy dobrej pogodzie Kuusamo jest świetnym miejscem na inaugurację sezonu - we wszystkich trzech dyscyplinach. Nie sposób ominąć złych warunków - czy to w Skandynawii, czy też przykładowo w Kanadzie. Na to nie mamy wpływu. Jeśli co weekend mają się odbywać zawody na śniegu, to musi on kiedyś spaść, i nie możemy wymagać, aby działo się to tylko w dni powszednie (śmiech). Warunki atmosferyczne bezsprzecznie są dużym problemem, ale na dzień dzisiejszy nie mamy innych możliwości.

Skokinarciarskie.pl: W Pucharze Świata pojawia się wiele nowych twarzy z najróżniejszych krajów - takich jak Ukraina, Korea Południowa, Bułgaria. Czy FIS w jakiś sposób wspiera te drużyny?

W.H.: Tak. Może nie mamy pod tym względem ogromnych możliwości, ale próbujemy pomóc tym drużynom - przykładowo ułatwiając znalezienie sprzętu lub miejsca na zgrupowania, próbujemy im też doradzać. Chcemy, aby szanse na dobre wyniki były możliwie równe dla wszystkich. Zredukowaliśmy ilość miejsc startowych dla większych nacji i od razu było widać, iż te trochę mniejsze nacje, takie jak Słowenia czy Czechy zaczęły skakać - przede wszystkim drużynowo - na wyższym poziomie. Zawodnicy z krajow takich jak Kazachstan, Białoruś, Estonia, Korea, którzy koncentrują się na osiągnięciu dobrych wyników i chcący dołączyć do czołówki, są przez nas wspomagani.

Skokinarciarskie.pl: Pańska rodzina od czasu do czasu gości na zawodach skoków - dwa razy odwiedziliście wspólnie Zakopane. Bardzo interesuja się skokami?

W.H.: Tak. Interesują się samymi skokami, ale również tym, czym ja się zajmuję.

Skokinarciarskie.pl: Komu kibicują Pana córki?

W.H.: Mają za sobą już dwie generacje skoczków narciarskich. Zaczęły oglądać skoki w czasach, gdy najwyższe lokaty zajmowali Andreas Goldberger czy Espen Bredesen. Jak to z dziećmi bywa, zawodnik, który aktualnie jest na topie, jest tym, któremu najbardziej kibicują. Teraz bardzo wspierają Noriaki Kasaia. Zawsze podczas zawodów w Garmisch-Partenkirchen spędza z nimi czas na basenie (śmiech). Kibicują jeszcze dwum-trzem innym skoczkom.

Skokinarciarskie.pl: Jak spędza Pan swój wolny czas? Jak pan najlepiej odpoczywa?

W.H.: Każdą wolną chwilę próbuję poświęcić rodzinie, równocześnie myśląc i wykonując swoje obowiązki zawodowe, co mogę nieraz wykonywać w domu. Dużym plusem jest to, że od poniedziałku do środy jestem w domu - wtedy mogę się zająć dziećmi, odwieźć je do szkoły. Po zawodach potrzebuję dnia odpoczynku, ale szybko się regenuruję i odzyskuję siły na kolejne konkursy. Musze jednak przyznać, że skoki są u mnie wszechobecne.

Skokinarciarskie.pl: Pan jest też wielkim kibicem piłki nożnej. W następnym roku odbędą się w Niemczech Mistrzostwa Swiata, na których zabraknie Austrii. Komu będzie pan wobec tego kibicował?

W.H.: To prawda, bardzo lubię piłkę nożną. Kibicuję wszystkim drużynom piłkarskim z Afryki, a moim ulubionym graczem jest Zinedine Zidane. W tych drużynach podoba mi, że grają z tak dużą radością, będąc przy tym tak świetnymi technicznie. Mniej lubię ekipy, które koncentrują się aż zanadto na wytrzymałości, kondycji i taktyce.

Skokinarciarskie.pl: Kto zatem zostanie Mistrzem Swiata?

W.H.: Nie mam faworyta. Niezbyt dobrze wychodzi mi typowanie, kto zostanie Mistrzem. Zawsze się mylę! (śmiech)

Skokinarciarskie.pl: Święta Bożego Narodzenia tuż tuż. Czego życzy sobie z tej okazji Walter Hofer?

W.H.: Życzę sobie, aby na świecie było mniej życzeń.

Skokinarciarskie.pl: Dziękujemy za rozmowę.


Rozmawiała: Sonja Kołaczkowska

Specjalnie dla polskich fanów Walter Hofer złożył autograf - do obejrzenia tutaj.

Zdjęcia Magdalena Stępniak i Alicja Mikulska.







Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2005 - wszystkie artykuły
Komentarze
aurinko
@ela- sama przeprowadz lepszy- wywiad swietny!!! gratulacje!
(17.01.2006, 14:34)
xxx
A dla mnie bardzo ciekawy :)
(05.01.2006, 19:26)
ela
wywiad jak wywiad, nic specjalnego!!!
(25.12.2005, 17:30)
CJ
Hi!
I have a question: Can anybody PLEASE give me an English or German translation of this interview?

THANKS A LOT!
(22.12.2005, 18:00)
Qba
Wywiad jak to wywiad, nie ma czym sie specjalnie podniecać. Dalibyście jakieś fotki z Harrachova, czyzby Redakcja sie nie postarała?? hm :|
(21.12.2005, 16:58)
fan skoków
Nie rozumiem co ma zmniejszeenie kwot startowych do wyników w konkursach drużynowych. Może mi to ktoś wytłumaczy?
pozdrowienia
(21.12.2005, 14:35)
fan skoków
@Noctum
Racja choć to nie ja tak pisałem ale dziękuję za wywiady.
@spiderman
Jeszcze jest do wygrania Turniej Nordycki.
@_An_
Ja mam pretensje do Hoffera o zmniejszenie ilości konkursów drużynowych, dla mnie to jest prawie niewybaczalne. Mogłabyś mi powiedzieć o co chodzi z Zhaparovem bo sobotniego konkursu nie widziałem.
@5698
Co do konkursów w anormalnych warunkach trzeba pamiętać że po pierwszym konkursie na MŚ w Lahti w 2001 roku a właściwie jego próbie, wszyscy trenerzy mieli pretensje do Hoffera o to że chciał na siłę przeprowadzić konkurs, a więc nie mógł to być za ich zgodą.
W sumie bardzo mi się podobał wywiad, za który gratuluję redakcji. Co do tych drużyn, które się pojawiły to należy dodać: Włochy, Białoruś, Chiny, Holandia i jeszcze parę innych. Ja bym się spytał jeszcze Hoffera czemu jest tak mało konkurów drużynowych, i o te wpadki z konkursami w anormalnych warunkach.
pozdrowienia
(21.12.2005, 13:44)
Emilix
Brawo Sonja!!
(20.12.2005, 22:05)
uskotko
@An.
Odnoszę wrażenie, że jesteś do Hofera wyjątkowo uprzedzona. Nieważne. Podnosisz agrument KO - gdyby Hofer był taki uległy, wprowadziłby KO do wszystkich konkursów: no bo czemu nie? Tymczasem jest to specyfika tylko czterech konkursów Turnieju 4 Skoczni i na razie nie zanosi się, by miało być więcej. Jeśli zaś chodzi o wypadki - może kiedy skocznie rzeczywiście zostaną osłonięte i nie będzie mowy o niespodziewanych podmuchac, będzie wiadomo, kto radzi sobie na skoczni.
Wybacz, że nie podzielam Twojej opinii o Walterze Hoferze. Wciąż uważam, że obarczanie go winą za wszystko złe w skokach, jest cokolwiek niedojrzałe.
(20.12.2005, 18:20)
_An_
Poza tym zauważyliście jak gość daje się łatwo omamić telewizji? System KO - tak, bo telewizja sądzi, że podnosi to emocje. Rezygnacja ze skoczni normalnych - tak, bo telewizja uważa, że są nudne. Prowadzenie konkursów w anormalnych warunkach - tak, bo dla telewizji liczy się show - nieważne ilu się połamie, ilu trafi do szpitala. Zmniejszenie liczby zawodników w konkursie - tak, bo telewizja uważa, że konkursy za długo trwają.
No sorry, ale według mnie dyrektor PŚ nie powinien być tak uległy telewizji.
(20.12.2005, 16:52)
_An_
@uskotko
Dla mnie ten człowiek wprowadza do skoków za dużo absurdów. Z jednej strony zmniejsza kwoty startowe, a z drugiej zmniejsza liczbę zawodników kwalifikujących się do konkursu. To jest dla Ciebie pomoc dla outsiderów?
Czy dla Ciebie sobotni konkurs w Engelbergu to były normalne, bezpieczne warunki? Zeszłoroczny w Willingen? W Planicy? Przed dwoma laty w Engelbergu? Kuusamo? Pamiętasz co się działo podczas tych konkursów? Wypadki Radika Zhaparova, Alexa Herra, Heung Chul Choia, Thomasa Morgensterna? To nie były jedne przypadkowe podmuchy wiatru - to konkursy zagrażające zdrowiu i życiu zawodników. Oczywiście, że uprawiając taki sport jak skoki wszyscy zawodnicy narażają się na ryzyko. No, ale od tego jest jury żeby to ryzyko minimalizować. Tymczasem odnoszę wrażenie, że pan Hofer dla telewizji niemieckich zrobiłby wszystko. A jeśli już dochodzi do groźnych wypadków, to Hofer nie powie: "Popełniliśmy błąd, konkurs powinien zostać przerwany". Nie, on ma jeszcze czelność zwalać całą winę na zawodników i ich trenerów.

@5968
Gdyby to był tylko jeden konkurs - nie czepiałabym się. Ale to powtarza się sezon w sezon, a upadki mają coraz gorsze skutki. Jakkolwiek na początku zawodnicy nie odnosili poważniejszych obrażeń (Choi, Morgenstern). To już zeszłoroczny wypadek Herra był ciężki.
(20.12.2005, 16:49)
5698
A Kuittel faktycznie wyrasta na głównego faworyta TCS. Razem z Kubą. Myślę, że stworzą fajny pojedynek;) I niech wygra lepszy.
(20.12.2005, 16:35)
5698
Chyba nie można obarczać Waltera winą za wszelkie wypadki i konkursy przeprowadzane w a normalnych warunkach. zawsze jest grupa osób, które podejmuja decyzje w sprawie zawodów, nie ma autokracji Hoffera. trenerzy tez maja prawo głosu. Fakt, że kilka decyzji Waltera wydaje się być nie do końca przemyślanymi, ale należy wziąć również pod uwage to, że skoki to jednak ryzykowny sport.
Ten wywiad przybliżył nieco prywatną strone Waltera. THX :)
(20.12.2005, 16:33)
uskotko
@An.
Całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Potrzebna jest osoba, która będzie koordynować całość, i Walter Hofer doskonale się w tej roli sprawdza. W swojej wypowiedzi przytaczasz same negatywy - jakoś nie wspominasz o bezpieczniejszym profilowaniu obiektów, o dopuszczeniu do startów biedniejszych nacji i wielu innych sprawach, które są zasługą FISu, a Hofera w szczególności. Oczywiście, jest to naturalne, jeśli jesteś do człowieka na anty. Wydaje mi się natomiast, że zupełnie przesadziłaś z tym oskarżaniem o nieliczenie się ze zdrowiem i życiem. To jest sport, w którym zawsze jest ryzyko. Gdyby ktoś bał się skakać, nie wchodziłby na skocznię. Jasne, powinno się dbać, by można go było uprawiać możliwie jak najbezpieczniej - jeśli jednaj weźmiemy pod uwagę, że nie wszystko da się przewidzieć (bo nie przewidzisz nagłego podmuchu wiatru), to ci, którzy mają takie założenia, chyba powinni się rozstać z tym sportem. Na skrzyżowaniu też Ci ktoś może wjechać na czerwonym świetle - czy to jest powód, by nie jeździć samochodem? Dla mnie Walter Hofer jest idealną osobą na tym stanowisku. Ma tylko tego pecha, że zawsze na nim będzie się skupiać wszelka krytyka.
(20.12.2005, 16:33)
_An_
A ja żałuję tej ciągle utrzmującej się motywacji - od ponad dwóch lat mam nadzieję, że Hofer odejdzie jak najszybciej. Niestety - nie stanie się to szybko...
Hofer jest sprawcą przemian w skokach, które wcale mi się nie podobają. Ciągnięcie na siłę systemu KO, przeładowanie sezonu, skakanie ciągle na tych samych obiektach, całkowite zrezygnowanie z obiektów normalnych, absurdalny przepis o rekordach skoczni - to są główne błędy Hofera. Na kilometr widać, że człowiek ten jest całkowitym niewolnikiem telewizji niemieckich. RTL zarzyczy sobie jakiejś zmiany - Hofer zaraz ją wypełni.
Poza tym wielokrotnie udowodnił, że zdrowie i bezpieczeństwo skoczków ma głęboko gdzieś. W razie ciężkich upadków na skoczniach woli umywać ręce i zwalać winę na zawodnika i jego trenera (jak to było w Kuusamo przed trzema laty), na siłę kontynuuje zawody, nie zważając na to, że warunki są ciężkie. Najbliższym przykładem może być tutaj Engelberg. Dzięki panu Hoferowi Radik Zhaparov nieprędko pojawi się znów na skoczniach.
Tak więc - Hofer musi odejść!
(20.12.2005, 12:37)
xxx
No, z tym Kasaiem faktycznie dziwna sprawa. Cokolwiek podejrzana. Widocznie zamiast zabrać się za treningi Nori woli zdobyć punkty u samego Waltera ;D Fajny ten Łolter ;)
(20.12.2005, 09:30)
uskotko
spoko gostek :DDD Zdecydowanie :)
(20.12.2005, 01:24)
Anila
Bardzo ladnie wyszedl ten wywiad :] Gratulacje Sonja !!! Walter to spoko gostek ;)
(19.12.2005, 22:55)
lovesuomi
Bardzo fajny wywiad, brawo Sonja:)
(19.12.2005, 21:50)
uskotko
nikt z nas nie wie, kto co wygra. Wypowiadać się można, ale nie wyrokować. Mnie się na przykład wydaje, że Turniej wygra Janne - ale czy tak będzie? ;)
(19.12.2005, 21:00)
spiderman
@silent is golden
Jaką według ciebie inną imprezę może wygrać Kuettel? Ja uważam, że jest w stanie wygrać TCS, ale może mu w tym przeszkodzić Jakub Janda oraz Michael Uhrmann. Z tym, że większe szanse daję Kuettelowi, ponieważ TCS jest rozgrywany na czterech innych i trudnych skoczniach i uważam, że lepiej na nich poradzi sobie Kuettel :)
To według ciebie Kuettel wygra konkurs indywidualny IO w Turynie/Pragelato? :) No bo wybacz, ale MŚ w lotach nie wygra tak samo jak Janda gdyż obaj na mamutach nie skaczą najlepiej...
(19.12.2005, 20:51)
silent is golden
@spiderman

Kuettel wygra inna impreze ; P
(19.12.2005, 17:50)
wesoły romek
Walter Hofer musi odejść!
(19.12.2005, 17:46)
spiderman
@sebaq
Nie będę typować na twojej stronie napiszę tutaj kto według mnie wygra TCS :) Będzie to moim zdaniem Andreas Kuettel :D

Świetny wywiad, naprawdę jestem pod wrażeniem jak ostatnio przeprowadziliście dużo wywiadów! :)
Dzięki za ten i za poprzednie. Jednak mogliście zapytać Hofera również o to, dlaczego w kalendarzu PŚ nie następuję większe zmiany, tylko z roku na rok konkursy odbywają się prawie na tych samych skoczniach...
(19.12.2005, 17:41)
indor
"Teraz bardzo wspierają Noriaki Kasaia. Zawsze podczas zawodów w Garmisch-Partenkirchen spędza z nimi czas na basenie (śmiech)."
A to co znowu???
(19.12.2005, 17:40)
a
co tam slychac redakcjo? swietujecie pewnie rocznice pierwszego zwyciestwa ahonena co???
(19.12.2005, 16:40)
Nocturn
Ostatnio kilka osób pisało, że snc "się psuje" tylko dlatego że nie zamieszczono wyników serii treningowych!!! To może teraz jakieś miłe komentarze wypadałoby zamieścić po ukazaniu się tych 3 wywiadów zrobionych w Harrachowie. Chyba lepiej poczytać rozmowy z osobami, o których aktualnie głośno w świecie skokówi od których można sie czegos dowiedzieć niż o wynikach kwalifikacji, które wygrali Ci, którzy w konkursie sie nie popisali. SNC - dziękuję.
(19.12.2005, 15:55)
uskotko
Kasai zarywa do nieletnich córek Waltera? No no... Dobrze, że Walter może powiedzieć: "Dotkniesz ich, a masz dyskwalifikację na całe życie". Bądź: "Uważaj, jakiś boczny podmuch na skoczni... Wypadki się zdarzają w tym sporcie". <rotfl>
Wywiad fajny! Pozdrowienia! :)
(19.12.2005, 15:44)
Jaro
naprawdę sporo czasu dla was znalazł...
(19.12.2005, 15:28)
xxx
Wywiad z samym Walterem!!! BOMBA :) Naprawdę bardzo ciekawa rozmowa :)
(19.12.2005, 15:21)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Walter Hofer:
Walter Hofer: "Wciąż mam motywację do pracy" - wywiad

Walter Hofer: "Wciąż mam motywację do pracy" - wywiad

Kalendarium
Timi Zajc
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich