Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Po kilku latach prób powrotu Martina Schmitta do światowej czołówki to, co nikomu nie przechodziło przez gardło, ośmielił się wreszcie głośno wypowiedzieć trener kadry Peter Rohwein. "Myślę, że Martin już nigdy więcej nie będzie seryjnie zwyciężał. Nie przyjmuje już na siebie tak dużego obciążenia treningowego jak kiedyś, gdy miał 19 lat."

Z nazwiskiem Schmitta cały czas wiąże się nadzieje na medale i zwycięstwa. Jednak w opinii trenera czasy sukcesu, w których zawodnik wielokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w Pucharze Świata, dwukrotnie świętował zwycięstwo w generalnej klasyfikacji i zdobywał czterokrotnie mistrzostwo świata minęły bezpowrotnie.

Obawy o przyszłość 27-latka nie są bezpodstawne. W nadchodzącym sezonie oczekiwania względem ekipy niemieckiej są wysokie. Dyrektor sportowy DSV - Thomas Pfüller - wyznaczył jasny cel: olimpijczycy niemieccy mają przywieźć z Turynu 15 medali i tym samym zająć pierwsze lub drugie miejsce w klasyfikacji narodów. Przynajmniej jeden z medali mają zdobyć skoczkowie. Najwięcej szans działacze wiążą z konkursem drużynowym. I tu konkurencja między zawodnikami będzie duża. Michael Neumayer dobrze spisywał się w Letnim Grand Prix, Georg Späth zdobył mistrzostwo Niemiec, a Michael Uhrmann ciągle testuje nowy sprzęt i jest doskonale podbudowany psychicznie. Do walki o miejsce w drużynie na pewno włączy się też Alexander Herr, który po kontuzji wraca do formy. Schmitt musi skakać lepiej, by w ogóle móc walczyć o medal. "Martin jest wybitnym sportowcem, nawet jeśli nie zwycięża już jak dawniej. Jego kondycja w stosunku do poprzedniego sezonu się poprawiła, ale możliwości są znacznie większe" – skomentował przygotowania trener.

Sam zawodnik nie traci nadziei na udany sezon. "Chcę nadal móc przyglądać się swoim skokom i szukać właściwego dla mnie optimum". A dość podeszły już (jak na skoczka) wiek nie stanowi dla niego żadnej przeszkody: "W końcu Janne Ahonen w wieku 28 lat przeżył niesamowity sezon”"– kwituje Schmitt.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« październik 2005 - wszystkie artykuły
Komentarze
fan
Rzeczywiscie, slusznie tu napisal Matek i sie z nim zgadzam, Schmitt to nie Funaki, ale "22" chyba zaczyna krytykowac kazdego, moze to on ten "22" sie nie zna na skokach. Ale mamy szczescie ze tacy zli jak "22" pojawiają się tu rzadko, i w koncu on zrozumie ze takich wulgarnych slow sie tu nie pisze.
(27.11.2005, 07:53)
chłop
Martin Schmitt jak bardzo słusznie zauważył Matek Rozkreca śię w trakcie sezonu. Najlepszym tego dowodem są dwa ostatnie sezony.
(04.11.2005, 14:27)
Alexandra
Uwielbiam Martina i jestem przekonana że wroci :))) Trzymam kciuki za Jego dobre występy!!!
Mam pytanie - co się stało z Jego oficjalną stroną i czy będzie dalej prowadzona???
(31.10.2005, 18:44)
Sonia
Matrtin i tak jestś boski
(29.10.2005, 01:04)
Matek
@ja
Ja chcę tylko zauważyć to że Schmitt to nie Funaki. Funaki nie rozkręca się z konkursu na konkurs jak Schmitt więc nie zgadzam się z Twoją opinią coć jej nie krytukuje bo każdy ma prawo mięć swoje zdanie.
(27.10.2005, 16:22)
Matek
@22
Ajeszcze jedno. Ta opinia ''21'' to nie jest moja opinia!!!
(27.10.2005, 16:17)
Matek
@22
Ja nie znam się na skokach? Z całym szacunkiem dla Cibie mówie byś nie oceniał zbyt pochopnie innych. Ripostuję Tobie bo skoki to moja pasja. Nie przegapiłem żadnego konkursu PŚ od kilku lat. Mam ponagrywane wiele konkursów które często odtwarzm. Kalendarz następnego PŚ, jego skocznie i ich dane techniczne znam na pamięć tuż po zakończeniu ostatniego, więc nie możesz mi zarzucić że nie znam się na skokach. A poza tym nie wolno krytykować czyjejś własnej opinii, gdyż chyba każdy ma swoje zdanie na dany temat!!!
(27.10.2005, 16:14)
!!!AAA!!!
@fan skoków
Wydaje mi się, że ten artykuł wyżej też opracowany został na podstawie artykułu zamieszczonego na stronie, o której Ty wspomniałeś. Faktycznie Rohwein powiedział, że Martin nie będzie już nigdy seryjnie zwyciężał, a teraz mówi coś zgoła innego. Więc to chyba trener jest niezdecydowany w swoich opiniach.
(27.10.2005, 15:29)
fan skoków
Wracając do Martina na pewnej stronie (której adresu rzecz jasna nie podam) napisano że Martin na treningach we Włoszech był najlepszy z niemieckich skoczków a Rochwein wierzy że wielki Martin jeszcze wróci i będzie liderem drużyny niemieckiej w Praggelatto. Ta wypowiedź jest oczywistym zaprzeczeniem wypowiedzi trenera zamieszczonej w tym artykule.
pozdrowienia
(27.10.2005, 12:31)
Mała
Pozwólcie, że podsumuję wasze opinie krótko: Pożyjemy, zobaczymy.......hehe
(26.10.2005, 18:37)
fan skoków
@22
Tylko że zauważ że Schmitt na MŚ do Oberstdorfu pojechał przede wszystkim przez to że wszyscy pamiętali jeszcze wielkiego Martina Schmitta a mało kto wierzył w to że Schmitt może coś pokazać, a jak się skończyło wszyscy wiemy.
pozdrowienia
(26.10.2005, 12:10)
21 = 22
No właśnie, nie można rozpamietywac jego osiagniec 22? Pogubiles sie w tym naprawde. Martin slabo skacze ale jestem pewien ze jeszcze w tym najblizszym sezonie pokaze ze trzeba skakac daleko zeby wygrac ze Schmittem. Mozna pamietac jego osiagniecia nawet z 5-6 lat. A ty 22 raczej gadasz nie logicznie. Bo co zrobisz jak bedziemy rozpamietywac? Po prostu nie komentuj na czatach i juz, o co ci 22 w ogóle chodzi. Ty prawdopodobnie nie umiesz w ogóle komentowac. Sezon 2001/02 byl sredni skakal nie rowno ale potem wzrost formy. 2002/03 juz bylo bardzo zle po tej kontuzji nie mogl sie pozbierac. 2003/04 byl lepszy skakal dobrze, a najlepiej w Sapporo byl 6 i 9. A 2004/05 byl katastrofalny, przez wiekszosc sezonu nie zdobywal punktów. W letnim Grand Prix skakal tez do kitu, tylko 2 razy zakwalifikowal sie 30. 22 jezeli masz zamiar komentowac na czatach. Nie mow ze nie wolno rozpamietywac jego osiagniec bo juz wszystkich zaatakowales. I nie gadaj czy nie pisz zadnych glupot. Chyba zadnego jak 22 nie widzialem zeby czegos zabranial, bo juz napisalem zaatakowales nas, a ty nam niczego nie zabronisz.
(26.10.2005, 08:07)
fan skoków
Ja jestem oczywiście fanem Schmitta ale jak już mówimy o słabych imprezach Schmitta to oprócz Predazzo zupełnie mu nie wyszły MŚ w lotach w Planicy gdzie zabrakło skoków przynajmniej 200 m, a może by wtedy Hannawald ukoronował swoją karierę medalem, już nie wspominam o tym że Schmitt drugiego dnia skakał jako przed skoczek.
pozdrowienia
(25.10.2005, 21:12)
Agusia
@ja
Tak pamiętam, jak Martin wypadł w Predazzo, ale może właśnie te MŚ w Oberstdorfie pokazały, że nie można Go tak całkiem spisywać na straty. Może pokaże coś jeszcze. Zobaczymy, bo w końcu sezon 2005/06 tuż tuż:). Jestem świadoma tego, że nie będzie to extra forma, ale może chociaż skoki na miarę pierwsze dziesiątki. Jeżeli miałyby to być znowu skoki w okolicach 40 miajsca, to lepiej niech chłopak sobie daruje.
(25.10.2005, 20:15)
ja
@Agusia
Wiem, że o to chodzi, ale on potrafił zmoblilizować się na najważniejsze imprezy kilka lat temu - teraz raczej nie... no, może w tym Oberstdorfie, ale też nie były to rewelacyjne wyniki, były to wyniki w miarę dobre. Naprawdę dobrych skoków nie może oddać już od długiego czasu. Zresztą, nie pamiętacie, jak Schmitt wypadł na MŚ w Predazzo?? A przecież była to ważna impreza...
(25.10.2005, 20:08)
Agusia
@ja
Ale tu nie chodzi chyba o to, że Schmitt wygrał to i tamto, ale o to, że potrafił zmobilizować się na najważniejsze imprezy.
(25.10.2005, 19:21)
ja
@Matek
Mówisz trochę niedokładnie, szczególnie co do sezonu 2001/2002. Schmitt miał przecież początek w miarę udany, w Kuopio zajął 2. miejsce, później takie samo miejsce zajął w Neustadt. Ogólnie przez cały sezon skakał nierówno i dlatego zajął dopiero 5. miejsce w PŚ. A w drużynówce w Salt Lake City zdobył więcej punktów niż Hannawald, ponieważ Hannawald miał kontuzję po upadku w konkursie indywidualnym.
A poza tym wszystkim, to to wszystko działo się sporo czasu temu. Może i Schmitt wygrał 21 konkursów w ciągu dwóch sezonów (1998/1999, 1999/2000), może i zdobył złoty medal w Lahti, może i wygrał PŚ w Lahti, może i skoczył 224 metry w Planicy, ale te sukcesy kończą się w 2002 r. Jakby patrzeć na to tak, jak ty, to szansę na złoty medal w Turynie ma Kazuyoshi Funaki - bo przecież zdobył złoty medal w 1998 r. w Nagano (i chyba w tym samym roku wygrał nawet Turniej Czterech Skoczni :D:D:D).
(25.10.2005, 18:37)
ktoś
A dlaczego nie można tego rozpamiętywać skoro miało to miejsce w prawie każdym sezonie (nieudany początek, a potem wzrost formy). Przecież to jest dalej ten sam Schmitt tylko, że trochę się pogubił. Przeżywa kryzys formy, ale to napewno minie i Maddin pokarze jeszcze, że potrafi skakać doskonale.
(25.10.2005, 16:10)
22=21
Nie rozpamietywuj jego dawnych osiagniec Matek. Bo po co tak pamietac jego wygrane i sezony i ze skoczyl 224.0m, W Planicy w 2002 roku. To jest nie logiczne z twojej strony Matek.
(25.10.2005, 16:03)
21=22
Mam nadzieje ze Martin wroci do swojej dawnej formy, moze nie takiej jak 5-6 lat temu ale licze na jego dobry powrot do formy. Bo w sezonie 2004/2005 normalnie zalamalem sie na jego slabe skakanie. Oby sezon 2005/06 bylby dobry i podskoczy Ahonenowi i zaskoczy Malysza.
(25.10.2005, 15:59)
Matek
Martin Schmitt rozkręca się w trakcie Pucharu Swiata, czego najlepszym dowodem był ostani sezon 2004/05 w którym to wystartował wręcz fatalnie, a apogeum jego słabej formy był konkurs na TCS w Oberstdorfie (do niedawna ulubionej skoczni Martina) gdzie skoczył tylko 92,0 m. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dwa mieśiące później na tych samych skoczniach w Oberstdorfie Schmitt wniósł duże wiano punktów dla ''Niemieckich Orłów'' w tzw. drużynówce i nasi sąsiedzi zza Odry mogli świętować srebrny medal Mistrzostw Swiata. Podobnym sezonem, acz kolwiek dużo lepszym od tego który teraz przytoczyłem był sezon olimpijski - 2001/02 - 5 miejsce w PŚ. Zawodnik ze Schwarzwaldu także początku nie zaliczył do udanych. Jednak gdy przyszły Igrzyska Olimpijskie Martin Schmitt zdobył zdecydowanie więcej pónktów w zawodach drużynowych niż ich uwczesna gwiazda Sven Hannavald. Potem jeszcze była wygrana na lubianej przez Martina "Salpauselce" w Lahti, no i konkurs drużynowy w Planicy, gdzie tak zmobilizował się po pierwszym nieudanym skoku że skoczył tylko metr bliżej od uwczesnego rekordu świata Goldbergera wynoszącego 225,0m !!! Można więc śmiało stwierdzić że Schmitt byłby w Turynie dla Niemców niezbędny.
Pozdrowienia dla wszystkich.
(25.10.2005, 08:27)
Martusia
@andy
Sorki, ale nie wierze, że istnieją obiektywni kibice czegokolwiek lub kogokolwiek, chyba że ktoś 1 raz obejrzy np. skoki. Każdy ma jednak tą swoją ulubioną drużynę czy skoczka i zawsze będzie stał po jego stronie. No ui zawsze będzie w daną drużynę czy skoczka wierzył do końca! Oczywiście zgadzam się z Tobą, że nie powinien przy tym obrażać innych skoczków i drużyn, ani ich fanów. Pozdro!
(25.10.2005, 08:03)
andy
@uskotko i inni
Jak piszesz ze Jussilainen może sie schować przy Schmittcie to widać jaki jest u Ciebie szacunek do Fina.A sami(e) najeżdzacie na finofanki a jak sie coś nie daj Boże powie złego lub nawet nie o Martinie to już albo ktoś pieprzy głupoty albo jest dzieckiem.No tylko mnie teraz nie wyzwijcie Martinofanki od dzieciaczków bo chwila prawdy wam sie przyda:).A z kibicem i Jaro zgadzam sie w 100%.Pozdro dla normalnych i obiektywnych kibiców skoków ;)
(24.10.2005, 23:01)
Martusia
Martin to osoba bez której skoki narciarskie nie byłyby już takie same, dlatego też nie wyobrażam sobie IO bez tego wspaniałego zawodnika!
(24.10.2005, 18:57)
!!!AAA!!!
Poprawie się;)
(24.10.2005, 16:20)
!!!AAA!!!
Hehehe kiedy czytałam wypowiedz "fana skoków", że Martin miał zawsze dobrą końcówkę, nie wiem czemu, ale przypomniały mi sie słowa bodajże Leszka Millera choć nie jestem pewna: "Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy";) hehehe Martin do boju!!! Widać, że jesteś prawdziwym mężczyzną!!!
(23.10.2005, 21:30)
fan skoków
@Jaro
Coś w tym jest, pozostaje nadzieja (która "umiera ostatnia").
pozdrowienia
(23.10.2005, 21:08)
Jaro
też lubię Schmitta i chciałbym żeby w ładnym stylu zakończył karierę (może wygrana w Turnieju Czterech Skoczni?), ale kilka ostatnich sezonów było raczej nieudanych. I wolałbym żeby Martin przestał skakać, niż żeby miał zajmować miejsca 45-50, przegrywając przy okazji z Kazachami, czy Koreańczykami (bez obrazy dla nich :) )
(23.10.2005, 20:25)
fan skoków
Ja nie miałbym nic przeciwko takiemu zwycięstwu jak Funakiego w Sapporo. Jest z najlepszych skoczków w historii i na pewno zasłużył na ukoronowanie swej kariery choćby jeszcze jednym zwycięstwem.
Co do wspomnienia o Peterce to myślę że w tej chwili są na podobnym poziomie. Co do mobilizacji Scmitta na najważniejsze imprezy to rzeczywiście mu to wyszło zarówno w Salt Lake (gdzie był najlepszym z Niemców w złotej drużynie- w drużynówce rzecz jasna), Oberstdorfie i jeszcze paru innych przypadkach. Niestety miał wpadkę w Valdi Fiemme. Jeszcze jedno w tych 3 ostatnich sezonach zawsze miał dobrą końcówkę.
pozdrowienia
(23.10.2005, 20:19)
ja
Ja przestaję wierzyć w powrót Schmitta do wielkiej formy, ale nie powiedziałem, że mu tego powrotu nie życzę. Życzę mu, jak najbardziej. To jeden z moich ulubionych skoczków narciarskich. A odkąd stracił formę, kibicuję mu jeszcze bardziej. Chciałbym, żeby wygrał jeszcze kiedyś jakiś konkurs, ale obawiam się, że ten moment już nie nadejdzie. Chyba że zdarzy się cud i nagle stanie się z nim to, co pod koniec 2002 r. stało się z Primożem Peterką. To by było bardzo ciekawe...
(23.10.2005, 19:03)
Misia
Ja myslę, że żadnego sportowca nie można łatwo przekreślać, a już szczególnie takiego jak Martin. Schmitt to żywa legenda skoków narciarskiech, a sezony kiedy tak pięknie rywalizował z Adasiem wspominam zdecydowanie najlepiej. Dlatego wierzę i życzę Mu tego z całego serca, aby jeszcze choc przez chwilę mógł znaleźć się na szczycie.
(23.10.2005, 18:08)
Jaro
A mnie się wydaje, że Schmitt już powinien zakończyć karierę.
(23.10.2005, 16:11)
Martin-fan
Martin to rowny gosc. Pomijajac jego sukcesy na skoczni, to interesuje sie on dziecmi chorymi na raka i pomaga im wraz z bratem ( ktory tez niestety doswiadczyl tego losu ).
Pomogl Kobylewowi jak juz ktos wspomnial tutaj, a mojej corce przeslal wspaniale zdjecia w roku 2000 - byla chora i napisala do niego.
Martin - Viel Erfolg !
(23.10.2005, 15:51)
!!!AAA!!!
Właśnie, kto by pomyślał, że Martinowi po marnym początku w sezonie 2004/05 uda się zająć dobre, bo 12 i 16 miejsce na MŚ. Wtedy również mówiło się o tym, że może On nie zostać powołany do drużyny, a proszę! Skoki narciarskie są nieprzewidywalne, dlatego są tak interesujące.
(23.10.2005, 13:35)
Adam Stalówka
Nieprzesadzajcie z tymi osiągnięciami itp.Do Goldbergera Weisfloga czy Nykanena jeszcze Martinowi sporo brakuje.Jest mistrzem i klase potrafi pokazać nie tylko na skoczni (zwłaszcza jak wspomógł leczenie Valeremu Kobolevowi gdy ten nieszcześliwie upadł na Velikance) ale żeby od razu nazywać go historią skoków narciarskich? Do olimpiady jeszcze sporo czasu wiec nie płaczcie przedwcześnie że nie pojedzie itp.
(23.10.2005, 13:12)
Aśka
Dokładnie "Matti" ma rację! Martin zawsze stara się być w formie na najważniejsze wydarzenia w sezonie. Jego wierni kibice oraz Ci, którzy bardzo interesują się skokami powinni to wiedzieć! Pozdro for Matti
(23.10.2005, 13:09)
Matti
I jeszcze jedno o skokach narciarskich wiem wszystko!!!
(23.10.2005, 12:55)
Matti
Jak to, Schmitt ma nie wystąpicna oloimpiadzie? Przecież gdy przychodzą najważniejsze konkursy drużynowe to Martin zawsze potrafi się zmobilizować i powalczyc o wygraną. Jak było w Ramsau, jak było w Lahti, jak było w Salt Lake i w końcu w Oberstdorfie? Dla mnie niemiecka 4 na IO to: Uhrman, Neumayer, Schmitt i Spaeth lub Herr.
(23.10.2005, 12:53)
uskotko
@kibic.
Bo, za przeproszeniem, pieprzysz głupoty, jakbyś w ogóle się nie orientował w Martina sukcesach. No ale ja tu nie chcę żadnych kłótni powodować - nawet jeśli uważam, że porównywanie Schmitta do Peterki jest wysoce nietrafione. Bo widzicie, znawcy, liczy się nie tylko ilość, ale i jakość - czyli w tym wypadku styl i klasa. Może Ahonena też do Peterki porównacie, bo przecież też wygrał 2 razy PŚ? Śmiechu warte. Łatwo jest patrzeć na statystiki - trochę gorzej z analizą i głębszym wejrzeniem. Cóż, ja to umiem, więc mam lepiej ;) Pozdrawiam!
(23.10.2005, 10:57)
kibic
I skad od razu takie ostre okreslenie ze z dzieckiem rozmawiam?
(23.10.2005, 10:30)
kibic
@uskotko
Ja ogladam skoki od 94 roku znam czasy Goldbergera Peterki Funakiego Schmitta Malysza w PS wiec mnie obrazaj.Napisalas bez urazy ok, ale wyluzuj z tym przedwczesnym osadzaniem bo mnie nie znasz.I co z tego ze Schmitt wygral 2 razy PS? Peterka tez wygral 2 razy i co teraz jest lepszy o 3 klasy od np Jusilainena?? Goldberger czego on nie zdobyl PS MS Loty i tez teraz przerasta Fina? Ludzie wiem ze niektorzy jestescie fanami Schmitta ale wyluzujcie troche.Nie wszyscy mu az tak kibicuja!!! Niestety taka jest prawda.
(23.10.2005, 10:28)
fan skoków
@ja
Pozwól że się z tobą nie zgodzę. Przebłyski na pewno miał. Sezon 2002/2003 był gorszy od 2003/2004, popatrz na klasyfikację PŚ. Po sezonie 2003/2004 przyszła nadzieja na lepszy następny sezon kiedy to był w I 20 PŚ (dokładniej 20). W sezonie 2004/2005 na pewno taki przebłysk był w konkursie drużynowym na K90 w Oberstdorfie, kiedy to w swojej grupie był 2 razy najlepszy. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać ale takie jest moje zdanie.
@uskotko
Oglądam F1 od 1993 r.- znam zwycięzców wszystkich wyścigó od tamtego sezonu i wiem co się działo w poszczególnych sezonach i wiem że F1 w przeciwieństwie do skoków narciarskich nie liczy się talent tylko auto. Nigdy nie zapomnę sezonu 1997 kiedy to Schumacher (oczywiście Michael) miał niemal takie same szanse na tytuł co Villeneuve (mój idol), mieli auta o podobnych możliwościach (nigdy nie będą dokładnie takie same) i jak się skończyło, wszyscy wiemy kompromitacją w Jerez, więc w F1 jak już to bardziej można mówić o efekcie Ferrari.
Jeszcze jedno pamiętam te 2 sezony ze skoków (nawet pamiętam niektóre teksty komentatorów) i też twierdzę że 3 klas to lekka przesada co najwyżej jedna.

Jestem wielkim fanem Scmitta i do samego końca będę wierzył w powrót jego formy. Punktem zwrotnym w jego karierze była kontuzja w 2002r. najwyraźniej i po niej już miał niestety tylko przebłyski formy.
pozdrowienia
(23.10.2005, 09:49)
Aśka
@uskotko
Masz rację, Martin jest tak utytułowanym zawodnikiem, że nie można Go tak po prostu skreślić, trzeba w Niego wierzyć, tak długo, jak On sam będzie w siebie wierzył, nawet i jeszcze dłużej. Powodzenia Martin! Pozdro for "Uskotko":)
(23.10.2005, 08:15)
uskotko
@kibic.
Czy Tobie się wydaje, że z dzieckiem rozmawiasz? Odnoszę wrażenie, że gdy Martin odnosił sukcesy w sezonach 98/99 czy 99/00, to Ty nie wiedziałeś nawet, co to są skoki narciarskie. Bez urazy. Mówimy o jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Patrząc obiektywnie, Risto Jussilainen - przy całej mej sympatii dla Finów - może się przy nim schować.
(23.10.2005, 00:32)
kibic
Z tym o 3 klasy to mocno przesadzasz.Jusilainen to naprawde dobry skoczek i gdyby nie powazne problemy zdrowotne moglby nawet wygrywac krysztalowe kule.O 3 klasy Schmitt to moze wyprzedzac skoczkow z Kazachstanu Szwecji czy z Ukrainy.Ale nie Jusilainena.I nie robcie nadmiernie faworytow na "papierze".2 lata jakies temu ktos powiedzial ze Ahonena nie stac na krysztalowa kule a w tym czasie np z Morgensterna robili mistrza i faworyta do zdobycia PS.
(23.10.2005, 00:19)
uskotko
@biedronka.
Popatrz sobie na klasyfikacje F1 z ostatniej dekady. A jeśli nie rozumiesz pojęć, to lepiej zachowaj to dla siebie. Bez urazy.

Martin dobrze mówi, że wiek nie jest przeszkodą. A ja osobiście zawsze będę w Martina wierzyć, bo tak już mam, że wierzę. (Oo, nawet ksywa mi podpasowała, proszę, proszę... :P) Czy Martin rzeczywiście wróci? Nigdy nie można skreślać zawodnika - choćby był w największym dołku. Przykładem może być choćby Risto Jussilainen, który po 3 latach przerwy wrócił na podium. A nie zapominajmy, że Martin przerasta Fina o jakieś 3 klasy... Powodzenia więc, Martin! :)
(22.10.2005, 23:14)
daf
Tak, on już był "na topie" i to ponad dwa lata. To nie mógł być przypadek, więc niewykluczone, że jeszcze pokaże na co go stać. I jak dla mnie, jeśli jakiś Niemiec ma być w czołówce PŚ, to niech to będzie Schmitt :)
Pozdrowienia dla Fanki, której bardzo miły post z innego newsa Zazdrosna Redakcja najwyraźniej usunęła :)))
(22.10.2005, 22:45)
Madzia
No cóż, zobaczymy jak to będzie za miesiąc. Wtedy wszystko się wyjaśni!
(22.10.2005, 21:53)
kibic
Madzia czyzby, porownaj sobie ostatnio osciagniecia Neumayera i Schmitta.Chodzi o PS PK Loty i LGP.I czytajcie ze zrozumieniem "Na dzien dzisiejszy"
(22.10.2005, 21:07)
Madzia
Spath, Uhrmann i Herr tak, ale nie Neumayer!
(22.10.2005, 20:45)
kibic
Niestety sa od niego lepsi i wymusicie sie z tym pogodzic.Speth Urhmann Herr Neumayer to na dzien dzisiejszy skoczkowie lepsi od Schmitta i Schmitt nie ma szans nawet na konkurs druzynowy.
(22.10.2005, 20:18)
biedronka
@romku wesoly (hehehe) ; "efekt Schumachera", czyz nie???
jjakbys laskawie zerknal na koncowa klasyfikacje tegoroczna Formuly I...
pozdro, biedronka
(22.10.2005, 16:29)
wesoły romek
@biedronka
A ty ślepo wierzysz co mówi Weisfflog? skoczek z niego wielki ale jasnowidz taki jak ze mnie baletnica. Chyba jeszcze przed TCS mówił że Ahonen nie utrzyma formy...no a jak było to wszyscy wiemy
(22.10.2005, 15:23)
biedronka
Dla mnie miarodajne jest to co powiedzial kiedys Jens Wiesfflog: ' Martin po prostu przezywa KRYZYS formy", w tym samym wywiadzie powiedizal, ze " Hannavald sie wypalil ( juz skonczyl ze skakaniem), a Ahonnen to " efekt Schummachera', o Adasie, ze nawet nie zauwazyl, zeby cos dzialo sie z nim nie tak;)

Weisfflog to WIELKI MISTRZ i ZNAWCA, wie co mowi:)
(22.10.2005, 13:05)
Agusia
Podziękowania dla Redakcji za ten artykuł.
Ja sama nie wiem już, co myśleć o powrocie Martina do dobrej formy. Czasami wydaje mi się, że to sprawi tylko cud, no, ale zobaczymy......nie chce skreślać Martina przed sezonem, bo bardzo Go lubie i życzę wszystkiego dobrego:)
(22.10.2005, 10:55)
Fanka z Poznania
@ ja

zgadzam się z tobą .
Ale tak naprawdę szkoda mi tego skoczka , pamietam jak pięknie rywalizowal z Adamem , podczas , MS ,
to byla naprawdę prawdziwa sportowa walka ,
niewątpliwie ma na swym koncie wiele sukcesów , podobno nawet podpisal kontrakt , do 2011 roku , podajrze , może się myle ,
z jakims sponsorem , że będzie skakal ,
dla mnie to niemozliwe już , żeby kiedykolwiek powrócil w świetle blasków jupiterów , jak to się mówi ,
i wspiąl znów się na szczyt ,
ale to bardzo sympatyczny zawodnik , zawsze chętny do rozmowy i uśmiechnięty ,
tymbardziej powinniśmy się nadal cieszyć , z sukcesów Malysza , przez tyle lat wciąż w czolówce ,
i nadal potrafi zwyciężać ,
Pozdrawiam.
(22.10.2005, 10:09)
:(
Rzeczywiście...nie jest najlepiej :( Ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie skoków narciarskich bez Martina :( Mimo, że nie wiedzie mu się najlepiej to jednak wprowadza do zawodów jakąś atmosferę. Szczyt swojej kariery ma już niestety za sobą, ale po prostu MUSI nadal pokazywać się na skoczniach...inaczej skoki nie będą już takie same. W końcu to jedna z historycznych postaci tej dyscypliny i nie należy o tym zapominać !!!
Powodzenia Martin !!!
(22.10.2005, 09:45)
ja
Już od dosyć dawna nie widziałem nadziei dla Schmitta. Wiedziałem, że nie wróci do naprawdę wysokiej formy. Przez te ostatnie lata Martin nie miał nawet "przebłysków" formy. Cały czas, w każdym konkursie skakał słabo. W sezonie 2001/2002 skakał dobrze, chociaż niektórzy mówili, że ten sezon mu zupełnie nie wyszedł. Ale już w sezonie 2002/2003 było bardzo źle. Zaledwie trzy razy Schmitt znalazł się w pierwszej dziesiątce. Sezon 2003/2004 był jeszcze gorszy dla Niemca. Tylko początek w Kuusamo był dobry, ale potem przez calutki sezon Schmitt skakał, co by tu nie mówić, bardzo kiepsko. A w ubiegłym sezonie, to ja już nie pamiętam żadnego przebłysku, oprócz tego zwycięstwa na treningu w Oberstdorfie (co mogło być efektem dobrego wiatru...). Po prostu, przez tyle już czasu nie ma żadnego postępu. Ba! Z sezonu na sezon jest coraz gorzej. No ale życzę Schmittowi jak najlepiej. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wygra jakiś konkurs, choć przyznam, że mam bardzo duże wątpliwości nawet co do tego.
(22.10.2005, 08:00)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Martin Schmitt:
Martin Schmitt: "Nadzieja umiera ostatnia"

Martin Schmitt: "Nadzieja umiera ostatnia"

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich