Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
maj 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Gdy dokładnie miesiąc temu podsumowywaliśmy ostatni dzień lotów w sezonie, nie spodziewaliśmy się, że tak szybko wrócimy do tematu rekordów. A tu Ryoyu Kobayashi na islandzkim śniegu skacze 291 metrów...

253,5 metra - tyle od 2017 roku wynosi rekord świata w długości lotu na nartach. Albo... wynosił, bo w ramach trzymanego dotychczas w tajemnicy projektu firmy Red Bull dokonało się coś niesamowitego. Austriacki gigant, który od lat wspiera różne dyscypliny sportu (oprócz skoków narciarskich czy innych dyscyplin zimowych to także m.in. Formuła 1 czy kolarstwo), postanowił pomóc Ryoyu Kobayashiemu w spełnieniu marzenia o locie na odległość 300 metrów.

W tym celu uformowano specjalną skocznię narciarską, położoną na stoku w Hlidarfjall Akureyri w północnej części Islandii. Japończyk skakał w specjalnym kombinezonie, stworzonym przez Pradę, a w trakcie dwuletnich przygotowań trenował w tunelu aerodynamicznym w Szwecji czy w centrum sportowym Red Bulla w Austrii.

Swojego celu - osiągnięcia przynajmniej 300 metrów - Kobayashi nie osiągnął. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo i tak poleciał tak daleko, jak nikt wcześniej - 291 metrów to swego rodzaju rekord świata. Jak podkreśla Red Bull w swoim komunikacie, jest to rekord nieoficjalny - ale przecież rekordy świata uzyskiwane podczas zawodów Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) również nie są oficjalne.

Pojawia się więc pytanie, jak należy traktować to osiągnięcie Kobayashiego - czy należy je dopisać do listy rekordów na równi z wynikami Stefana Krafta, Roberta Johanssona, Andersa Fannemela i Petra Prevca? Czy może jednak nie umieszczać go w tabeli, skoro to rezultat uzyskany na obiekcie przeznaczonym do konkretnego celu, dla pojedynczego zawodnika, przy użyciu sprzętu niespełniającego przepisów FIS i bez stuprocentowej pewności prawidłowości pomiaru odległości?

Cóż, stawiamy jednak na to pierwsze rozwiązanie - skoro notowaliśmy XIX-wieczne rekordy, które nie spełniały wytycznych FIS (trudno by o to było, skoro federacja jeszcze wtedy nie istniała), a rezultat Japończyka jest "namacalny", a przede wszystkim stanowi kolejny kamień milowy w rozwoju skoków narciarskich, to wypada to uszanować... Czy słusznie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach...
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« kwiecień 2024 - wszystkie artykuły
Komentarze
marmi
Dokładnie to nie ma żadnych rekordów świata czy krajów wg FIS.
Są tylko rekordy skoczni i osobiste, które mogą być odnotowane tylko na skoczni homologowanej.
Stąd jest rekord skoczni w Vikersund 235,5m, który ustanowił Kraft, co jest jego rekordem życiowym i tyle.
Żadnych rekordów innego typu niż powyższe w FIS nie znajdziemy.
Stąd to co się teraz wydarzyło rekordem być nie może i przede wszystkim chodzi tu o skocznię, której już zresztą nie ma.
Wasiliew nie podparł skoku tylko się wywalił na plecy, grzmotnął wręcz nimi o zeskok. Te skoki Ryoyu można dodać jako najdłuższe w historii na czele listy ale poza numeracją, tak jak widnieje tam skok Wasiliewa właśnie.
Nie podoba mi się to co zrobił Red Bull, tylko pieniądze tym rządziły, w sensie teraz pewnie będziemy oglądać jak to dodają ci skrzydeł, cokolwiek to miałoby znaczyć. Nikt inny szansy nie dostał, zrobiono to na stoku, który wyłączono z użytku do tego celu a skocznię rozebrano. Ze sportem nie ma to wiele wspólnego.
(30.04.2024, 11:48)
Arturion
@PanSowa - podobno 107 km/h przed wybiciem.
(26.04.2024, 19:34)
piotr17
leatherface

"prz egrał z Fortuną" to trochę nieorecyzune, kiedy Kasaya przegrał jeszcze z conajmniej kilkoma innymi zawodnikami. On nie zdobył medalu, był na dalszym miejscu.
(26.04.2024, 16:34)
piotr17
PanSowa

Przy rekordowy skoku Kobayashi miał na progu 107 om/h wg. oficjalnych informacji.
(26.04.2024, 16:33)
leatherface
Odszedł mistrz olimpijski z Sapporo Yukiyo Kasaya. Japoński skoczek, który po złoto sięgnął na normalnej skoczni, a na dużym obiekcie przegrał z Wojciechem Fortuną, zmarł 23 kwietnia w wieku 80 lat.
(26.04.2024, 15:23)
PanSowa
Ja z innej beczki. Czy ktoś wie jaką prędkość osiągnął Ryoyu przed wybiciem, w locie lub przy lądowaniu?
(26.04.2024, 15:07)
Horus
@piotr17

Dlatego pisałem, że FIS chce zjeść ciastko (tzn. decydować co jest rekordem) i mieć ciastko (nie uznawać oficjalnych rekordów). Oczywiście masz rację, że to absurd.

Tak czy owak, Kobayashi postawił FIS przed faktem dokonanym. Być może czekają nas jakieś zmiany...
(26.04.2024, 12:37)
leatherface
למה אתם מוחקים את ההערות שלי קומוניסטים?
(26.04.2024, 09:57)
piotr17
Horus

Jest tylko jeden problem - w lekkoatletyce są oficjalne rekordy uznawane przez IAAF. W skokach, przynajmniej do 24 kwietnia oficjalnych rekordów nie było (przez 30 lat). I formalnie wciąż nie ma.

Więc mamy taki absurd jak nieoficjalny rekord Krafta i jeszcze nadziej nieoficjalny od niego rekord Kobayashiego.

Oczywi cie FIS zmienił front, ale tylko w oświadczeniu. Nie wiem czy podejmą się zmiany regulaminowej i oficjalnie wpiszą do nich możliwość ustawiania oficjalnych rekordów świata.

Majowa konferencja FIS będzie ciekawa...
(26.04.2024, 09:51)
Pawmak
Tam pewnie oficjalne są uznawane, a w skokach nie i jako rekordy krajów bardzo egzotycznych czy życiówki uznaje się bardzo nieoficjalne treningi na niekoniecznie oficjalnych skoczniach, więc tu ta sama sytuacja. Co innego tylko fisowskie PB.
(25.04.2024, 22:02)
Horus
Jeszcze taka jedna uwaga. Cała ta sytuacja przypomina akcję z biciem rekordu w maratonie w 2019. Chodziło o to, aby Kipchoge pobiegł w czasie poniżej 2 godzin. Miał swoich pacemakerów, podawano mu napoje itd. I udało się, ale nikt tego nie traktuje jako rekordu świata. Dlaczego? Ano dlatego, że była to specjalna akcja, a nie normalne zawody. Oficjalny rekord wynosi 2 godziny 35 sekund. Zapewne tutaj będzie tak samo...
(25.04.2024, 16:55)
Pawmak
Tak, na pewno najpierw 259, a potem 282. Chociaż co do pomiaru - lot trwał 8 sekund, a ten rekordowy Krafta to wcale krótszy nie był, może nawet i 9. Ale może i Kobayashi leciał jakoś szybciej albo inny profil skoczni.
(25.04.2024, 15:57)
Pawmak
Nie ma po Fijasie oficjalnych rekordów świata, więc każdy najdłuższy skok - pod warunkiem, że ustany - jest nieoficjalnym rekordem. Jak najbardziej RK pobił więc rekord świata, Azji, Japonii, no i życiowy też - choć akurat życiowe są oficjalnie uznawane przez FIS (skoro są podawane na lotach) i tego mu jako życiówki nie zaliczą, niemniej trudno się dziwić, bo skocznia bez homologacji. Choć na oficjalnych treningach też nikt nie kontroluje sprzętu, więc to akurat nie ma znaczenia - tyle że na oficjalnym treningu nikt sobie nie może ustawić wyższej belki, no pomiar "niekoszerny", ale jeśli nie ma podstaw do jego podważenia, trzeba go uznać.

Jak na razie na stronie rekord jest tylko w jednej tabeli, a w dwóch nie ma. I rzeczywiście należy dodać do historii rekordu te pośrednie z wczoraj (oba, jeśli najpierw skoczył 259, a potem 282).

Co do Krafta, to on nie skacze w kasku RedBulla, a to była impreza wewnętrzna.

Skocznia niby "rozebrana", ale dużo do rozbierania to tam chyba nie było i na pewno łatwo odtworzyć. I niech tam jakieś małe skoczenki zbudują, to mogłyby się odtworzyć skoki w Islandii, skoro jest teraz jakiekolwiek zainteresowanie.
(25.04.2024, 15:47)
Artix9
O tym, że rekord jest nieuznany, już napisaliście. Szczerze nie wiem, czy ten pomiar jest prawdziwy, ale wiem, że to napewno najdłuższy lot w historii.
(25.04.2024, 13:58)
Horus
Naprawdę ciekawy problem techniczno-prawny.

Z jednej strony FIS wydał oświadczenie, że nie była to prawdziwa skocznia, nie było właściwych pomiarów, nikt nie badał strojów i nart itd. Więc w rezultacie oficjalnym rekordzistą jest nadal Kraft. Fajnie, ale FIS w ogóle nie zajmuje się rekordami. A teraz chciałby zjeść ciastko i mieć ciastko.

Z drugiej strony trochę rozumiem decyzję FIS. Jeśli to uznamy, to gdzie jest granica absurdu? Można sobie wyobrazić, że ktoś skoczy na nartach z samolotu (ze spadochronem) z wysokości 2 kilometrów. I co, to też jest rekordowy skok?

A tak już na marginesie dodam, że cała ta akcja mogła być dużo ciekawsza. Trzeba było zaprosić najlepszych lotników z kilku krajów, zrobić jakieś małe zawody. A jeszcze lepiej żeby zamiast Kobayashiego skakał Kasai - miałby kolejny rekord do kolekcji. A swoją drogą to dziwne, że Red Bull - firma z Austrii - nie zaprosiła Krafta, który jest aktualnym rekordzistą i mistrzem w lotach...
(25.04.2024, 13:36)
RIHU
Ja go uznaję. Szkoda, ze nie wzieli kilku skoczków i nie zrobili mini konkursu. Ale kto wie? Może kiedyś tak zrobią
(25.04.2024, 09:36)
piotr17
fan skoków85

Skok Krafta nigdy nie był najdłuższym w historii bo przecież wcześniej 254 m skoczył Vassiliev. Owszem podparł, ale najdalej skoczył tak czy inaczej.
(25.04.2024, 05:54)
piotr17
Bardziej kwestią jest brak jakiejkolwiek pewności co do pomiarów (jak to mierzyli?)
.
(25.04.2024, 05:52)
piotr17
Arturion

W skokach treningowych (oficjalnych!) przed PŚ też nikt sprzętu nie sprawdza a rekord się liczy. Akurat kwestia sprzętu Ryoyu jest tu najmniej istotna.
(25.04.2024, 05:51)
piotr17
Należy uściślić, że Ryoyu oddał cztery skoki - 256, 259, 282 i 291 metrów.

Czy należy je dopisywać? Ja mam zagwostkę. Do statystyk jakoś włączę ale w formie ciekawostki, a nie jako rekordy. Jednak za dużo tu wątpliwości.
(25.04.2024, 05:50)
Arturion
@fan - no i nawet to mnie cieszy! :-)
(25.04.2024, 01:03)
fan skoków85
Cokolwiek by nie powiedzieć, to nie można by powiedzieć że najdłuższy skok w historii to skok Krafta.
@Arturion
To fakt szkoda, że zdemontowano. Tak czy inaczej Islandia zapisała się w historii skoków.
(24.04.2024, 23:54)
Kichanovic
skok jest najdluszy i basta, a ze fis czy innys pis mluwi inaczej to niechaj sie gonio na drzywo i ogarna sie jok te rykordy majo byc rejstrowane
(24.04.2024, 22:51)
Arturion
Tak, czy owak, FIS ten rekord ma gdzieś.
A ja? A ja nie mam, bo widać, że to najdłuższy lot oddany kiedykolwiek.
Szkoda tylko, że postawili skocznię dla JEDNEGO zawodnika, który oddał na niej cztery skoki.
No i szkoda, że zaraz potem ją zdemontowano. Nikt nie kontrolował nart ani kombinezonu...
Alei tak był to najdłuższy lot w historii. Niewątpliwie.
(24.04.2024, 22:23)
Fileep86
Według info organizatorów Ryoyu dzisiaj rekord bił 3 razy: 259, 282, 291
(24.04.2024, 22:19)
Kuba Dawicki
o ja cię tosz to niesamowite ejst . dobra czas podsumowac sezon . nie pisałem przez miesiac bo rzesmy pili ostro jak to my polacy gurole hej dopiero teraz dochodze do siebie po tej miesiecznej libacjii (Pioter to bydzie jeszcze do czewrwaca bo zaraz przeca majuwka hehe). no ładnie rzesmy pili durzo finlandii z Jane, Olim Harrym i Rjoju tesz popił sporo, dziś widać mu to pomoglo on byl jais tejemnczy ostatnio wlasnie tszymal to w taemnicy rze se skoczy trak daleko a to cwanuiak hehehe . a red bule to by uwilebami mieszac z harnasei m i finaldniom jest wysmiecie. to tyle z podsumowaqnai sezonu 20023,24. tszymajcie za mnie kdicuki w lato moji fani wpsniali cazymacjie sie hej
(24.04.2024, 19:47)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Środa w Hlidarfjall Akureyri: 291 metrów Kobayashiego
Środa w Hlidarfjall Akureyri: 291 metrów Kobayashiego

Środa w Hlidarfjall Akureyri: 291 metrów Kobayashiego

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich