Konkurs rozpoczął się przy drugiej belce startowej - wyjątkowo niskiej, ale chyba i tak zbyt wysokiej, gdy weźmiemy pod uwagę siłę wiatru. Podmuchy osiągały bowiem prędkość ponad dwóch metrów na sekundę. Już drugi na starcie Anze Lanisek w tych warunkach poleciał dość daleko (129 m), natomiast startujący tuż po nim Andreas Schuler lądował bliżej (127 m), a na dodatek niegroźnie upadł.
Laniskowi prowadzenie odebrał Władimir Zografski - Bułgar wcale nie miał wybitnie sprzyjających warunków (1,42 m/s), a mimo to poleciał na odległość 131,5 metra i wyprzedził Słoweńca o ponad czternaście punktów. Później warunki nieco osłabły, a Zografskiego długo nikt nie zluzował na pozycji lidera.
Zmiany następowały za to na drugim miejscu - na tę pozycję kolejno wchodzili Dienis Korniłow (127,5 m - wiatr 1,37 m/s), Kevin Bickner (130,5 m - wiatr 1,73 m/s) i Andreas Wank (131,5 m - 1,67 m/s). Z kolei na miejscu czwartym po swoim skoku (127,5 m - wiatr 1,26 m/s) został sklasyfikowany Jakub Wolny. Polak miał więc spore szanse na awans do drugiej serii.
Nazwisko Zografskiego opuściło szczyt tabeli wyników dopiero po niemal dwudziestu minutach - Bułgara na czele zastąpił Ryoyu Kobayashi, który przy umiarkowanym wietrze (1,34 m/s) uzyskał 135,5 metra. W tym samym miejscu po chwili lądowali Halvor Egner Granerud i Maciej Kot, jednak zrobili to w korzystniejszych warunkach (1,82 m/s dla Norwega, 1,68 m/s dla Polaka), wskutek czego kolejno zajmowali drugą lokatę.
Również 135,5 metra osiągnął Peter Prevc. Podczas skoku Słoweńca jednak wiało dość słabo (1,15 m/s), dzięki czemu zdobywca Pucharu Świata z 2016 roku wyszedł na prowadzenie. Z pierwszego miejsca nie zepchnęli go kolejni skoczkowie - m.in. Piotr Żyła (134,5 m - wiatr 1,58 m/s) i Stefan Hula (130 m - wiatr 1,15 m/s). Dużo lepiej spisał się za to Andreas Stjernen (142,5 metra przy wietrze 1,64 m/s) - ku uciesze miejscowych kibiców oznaczało to pierwsze miejsce.
Na górze pozostało jednak jeszcze dziesięciu zawodników - wśród nich był Markus Eisenbichler, który godzinę wcześniej lądował niesamowicie daleko. Tym razem już tak dobrze nie było - 136 metrów (wiatr 1,97 m/s) wystarczało zaledwie na dwunaste miejsce.
Stjernen mógł być spokojny o swoje miejsce również po skoku Dawida Kubackiego (135,5 m przy wietrze 1,33 m/s - trzeci), natomiast sytuacja zupełnie zmieniła się po próbie Roberta Johanssona. Wicelider turnieju Raw Air ustanowił nowy rekord skoczni - 145,5 metra (wiatr 1,45 m/s) - i oczywiście prowadził!
Johanssona, mimo bardzo dalekich skoków, nie wyprzedzili Stefan Kraft (141,5 m - wiatr 1,2 m/s; drugie miejsce) i Johann Andre Forfang (140,5 m - wiatr 1,27 m/s; czwarty). Dużo słabiej spisał się natomiast Andreas Wellinger (131 m - dopiero czternasty).
Norwescy kibice duże nadzieje wiązali również z Danielem Andre Tande, triumfatorem z Holmenkollen. Dziś szans na zwycięstwo nie było - 129,5 metra (wiatr 1,33 m/s) dawało mu awans do finału, ale też dopiero 21. lokatę. Norweg jednak już kilka razy w tym sezonie pokazywał, że potrafi znacznie awansować w drugiej serii - więc i dziś tego można było się spodziewać...
Ciężko było ocenić jakoś skoku przedostatniego na liście Richarda Freitaga - odległość była średnia (134 m), ale warunki również nie zachwycały (0,72 m/s). Niemiec był piąty.
Kończący rundę Kamil Stoch startował z pierwszej belki - co nie dziwiło, biorąc pod uwagę wielką formę Polaka. I tę wielką formę nasz zawodnik potwierdził - 146 metrów to kolejny dziś rekord skoczni! Po odliczeniu punktów za wiatr (1,52 m/s) i wysokich not za styl (2 x 19,5 oraz 3 x 19 punktów) Stoch prowadził z przewagą 3,4 punktu nad Johanssonem.
Wyniki po I serii
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Kamil Stoch
146.0
143.9
2
Robert Johansson
145.5
140.5
3
Stefan Kraft
141.5
134.0
4
Andreas Stjernen
142.5
132.6
5
Johann Andre Forfang
140.5
131.5
6
Richard Freitag
134.0
124.7
7
Peter Prevc
135.5
123.8
8
Dawid Kubacki
135.5
121.8
9
Ryoyu Kobayashi
135.5
121.7
10
Karl Geiger
135.5
119.7
11
Maciej Kot
135.5
117.6
12
Stephan Leyhe
133.0
116.2
13
Halvor Egner Granerud
135.5
115.5
14
Piotr Żyła
134.5
114.8
15
Junshiro Kobayashi
133.0
114.4
16
Andreas Wellinger
131.0
113.5
17
Stefan Hula
130.0
113.4
18
Vladimir Zografski
131.5
112.2
19
Markus Eisenbichler
136.0
111.3
20
Jernej Damjan
133.0
111.2
21
Michael Hayboeck
131.5
109.6
22
Andreas Wank
131.5
109.0
23
Daniel Andre Tande
129.5
108.5
24
Marius Lindvik
131.0
107.7
26
Daniel Huber
129.0
105.3
27
Jakub Wolny
127.5
104.7
28
Kevin Bickner
130.5
104.0
29
Simon Ammann
127.0
103.5
30
Denis Kornilov
127.5
102.5
31
Philipp Aschenwald
126.0
101.9
32
Evgeniy Klimov
127.5
100.5
33
Tilen Bartol
126.5
99.1
34
Anze Lanisek
129.0
98.0
35
Clemens Aigner
124.5
97.2
36
Anders Fannemel
124.0
97.1
37
Taku Takeuchi
125.0
94.5
39
Nejc Dezman
126.0
93.8
40
Antti Aalto
119.5
91.6
41
Jonathan Learoyd
121.5
90.2
42
Cestmir Kozisek
122.5
87.9
44
Mackenzie Boyd-Clowes
114.5
84.8
45
Gregor Deschwanden
117.0
81.8
46
Noriaki Kasai
113.5
77.4
47
Andreas Schuler
127.0
73.2
48
Anze Semenic
114.5
69.2
49
Mikhail Nazarov
115.5
69.0
50
David Siegel
106.5
62.4
W drugiej serii belka startowa ponownie była ustawiona w drugiej bramce. Wiatr jednak wyraźnie osłabł, a więc i odległości (przynajmniej na początku rundy) nie zachwycały. To pozwoliło zresztą Simonowi Ammannowi awansować o kilka pozycji mimo raczej średniego skoku (127 m - wiatr 0,92 m/s).
Szwajcara nie zdołał wyprzedzić pierwszy z Polaków (Jakub Wolny - tylko 114 m), z pierwszego miejsca zepchnął go za to wkrótce Daniel Andre Tande. Tak jak można było się spodziewać, Norweg w drugiej serii spisał się dużo lepiej niż w pierwszej - 134 metry (wiatr 1,22 m/s) mogły mu dać istotny awans. I tak się działo - za jego plecami znaleźli się m.in. Michael Hayboeck (131,5 m - 1,43 m/s), i Jernej Damjan (130,5 m - 1,37 m/s).
Norwega wyprzedził za to bohater serii próbnej, Markus Eisenbichler. Niemiec w korzystnych warunkach (1,52 m/s) poszybował na odległość 137,5 metra, dzięki czemu był o 6,4 punktu przed Tande.
Dobry skok, aczkolwiek nie na prowadzenie, oddał Stefan Hula (133,5 m przy wietrze 1,3 m/s - drugie miejsce). Nie zawiódł również Piotr Żyła (132 m - 1,16 m/s), który plasował się tuż za skoczkiem ze Szczyrku. Wobec słabszych startów kilku innych zawodników Eisenbichler zbliżał się do czołowej dziesiątki, a Polacy też awansowali.
Niczego szczególnego nie zobaczyliśmy w skoku Macieja Kota. 127,5 metra (wiatr 1,01 m/s) dawało Polakowi szóste miejsce. Tymczasem kolejny na liście Karl Geiger przy wietrze 1,35 m/s pofrunął na odległość 139,5 metra i zdecydowanie prowadził, czym zapewnił sobie piąte w tym sezonie miejsce w czołowej dziesiątce.
Po słabszym skoku Ryoyu Kobayashiego (128,5 m) także i Eisenbichler mógł cieszyć się z lokaty w czołowej dziesiątce. To samo mogli o sobie powiedzieć Dawid Kubacki (136,5 m - wiatr 1,22 m/s) i Peter Prevc (135,5 m - wiatr 1,05 m/s) - obaj nie zdołali wyprzedzić Geigera, ale wchodzili na drugie miejsce.
Niemca pokonał za to inny podopieczny Wernera Schustera - był to Richard Freitag, który lądował co prawda dwa metry bliżej (137,5 m), ale miał przewagę po pierwszej serii, a na dodatek nieco mniej punktów stracił na warunkach (0,95 m/s).
Niemiec wytrzymał pierwszy atak reprezentantów gospodarzy - Johann Andre Forfang uzyskał 136,5 m, ale zrobił to przy silnym wietrze (1,56 m/s). Z Andreasem Stjernenem nie poszło już tak łatwo - 142,5 metry (wiatr 1,79 m/s) dało Norwegowi wyraźne prowadzenie.
Wreszcie przyszła pora na trzech ostatnich zawodników. Stefan Kraft nie startował w szczególnie sprzyjających warunkach (0,68 m/s), ale to Austriakowi nie przeszkodziło - 138 metrów oznaczało prowadzenie i kolejne w tym sezonie podium dla obrońcy Pucharu Świata.
Robert Johansson, jak przystało na wicelidera turnieju Raw Air, też nie zawiódł - 136 metrów (wiatr 0,89 m/s) było dobrą odległością, która jednak nie wystarczyła do objęcia prowadzenia. Do Austriaka zabrakło mu 0,4 punktu.
Kończący konkurs Kamil Stoch startował przy wietrze ok. 1 m/s i ze skróconego rozbiegu (pierwsza belka). Mimo to oddał jeden z najdalszych skoków - 141 metrów dało mu wygraną z przewagą siedemnastu punktów nad Kraftem. Przewaga w klasyfikacji generalnej turnieju Raw Air urosła do 87,6 punktu; w Pucharze Świata to już 245 oczek nad Richardem Freitagiem!
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Kamil Stoch
146.0
141.0
285.4
2
Stefan Kraft
141.5
138.0
268.4
3
Robert Johansson
145.5
136.0
268.0
4
Andreas Stjernen
142.5
142.5
263.6
5
Richard Freitag
134.0
137.5
254.7
6
Johann Andre Forfang
140.5
136.5
252.7
7
Karl Geiger
135.5
139.5
249.0
8
Peter Prevc
135.5
135.5
248.7
9
Dawid Kubacki
135.5
136.5
247.1
10
Markus Eisenbichler
136.0
137.5
234.2
11
Stefan Hula
130.0
133.5
232.0
12
Piotr Żyła
134.5
132.0
231.2
13
Ryoyu Kobayashi
135.5
128.5
229.3
14
Halvor Egner Granerud
135.5
129.0
228.2
15
Daniel Andre Tande
129.5
134.0
227.8
16
Maciej Kot
135.5
127.5
227.0
17
Junshiro Kobayashi
133.0
127.5
223.4
18
Jernej Damjan
133.0
130.5
222.1
19
Michael Hayboeck
131.5
131.5
221.7
20
Stephan Leyhe
133.0
125.5
220.6
21
Vladimir Zografski
131.5
128.0
220.5
22
Andreas Wellinger
131.0
123.5
216.9
23
Simon Ammann
127.0
127.0
210.5
24
Andreas Wank
131.5
124.0
208.0
25
Marius Lindvik
131.0
124.0
206.6
26
Kevin Bickner
130.5
123.5
204.9
27
Timi Zajc
130.5
119.5
204.5
28
Jakub Wolny
127.5
114.0
189.2
29
Daniel Huber
129.0
112.0
187.9
30
Denis Kornilov
127.5
109.5
170.8
31
Philipp Aschenwald
126.0
101.9
32
Evgeniy Klimov
127.5
100.5
33
Tilen Bartol
126.5
99.1
34
Anze Lanisek
129.0
98.0
35
Clemens Aigner
124.5
97.2
36
Anders Fannemel
124.0
97.1
37
Yukiya Sato
126.0
94.5
39
Nejc Dezman
126.0
93.8
40
Antti Aalto
119.5
91.6
41
Jonathan Learoyd
121.5
90.2
42
Cestmir Kozisek
122.5
87.9
44
Mackenzie Boyd-Clowes
114.5
84.8
45
Gregor Deschwanden
117.0
81.8
46
Noriaki Kasai
113.5
77.4
47
Andreas Schuler
127.0
73.2
48
Anze Semenic
114.5
69.2
49
Mikhail Nazarov
115.5
69.0
50
David Siegel
106.5
62.4
klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
klasyfikacja generalna Raw Air »