Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Andi Goldberger to jeden z tych zawodników, którzy na stałe wpisali się w historię skoków narciarskich. Choć nie ukrywajmy, jego kariera ma się już ku końcowi, to w zasadzie na razie ciężko jest wyobrazić sobie tę dyscyplinę sportową bez przesympatycznego Austriaka. Goldi skacze wciąż na wysokim poziomie i choć ostatni konkurs wygrał ponad 8 lat temu, to nigdy nie spadł poniżej pewnego pułapu. W sezonie 2003/04 nie zmieścił się co prawda w czołowej piętnastce, ale kolejny raz zajął miejsce w najlepszej dwudziestce Pucharu Świata (w której to od trzynastu sezonów nieprzerwanie jego nazwisko znaleźć można).


18. ANDREAS GOLDBERGER – 299 punktów

Austriak rozpoczął sezon naprawdę nieźle. W pierwszym konkursie w Kuusamo, po przeciętnej pierwszej serii (121 metrów i czternaste miejsce), w drugiej awansował na szóstą pozycję (skoczył 6 metrów dalej). Dwa dni później w najbardziej niesprawiedliwym konkursie sezonu był pięćdziesiąt sześć miejsc niżej – to efekt skoku na odległość 84 metry. W Trondheim było średnio. Niezły pierwszy skok (123,5 metra) w pierwszej serii i słabszy drugi (110 m.) dały mu siedemnastą lokatę. Po skandynawskich konkursach Andreas zajmował czternaste miejsce w PŚ.

W Neustadt uplasował się oczkow niżej (z tym, że tam była tylko jedna seria, w której uzyskał 121,5 metra). Za to zawody w Engelbergu w przypadku Goldbergera były wręcz kopią Trondheim. Dwunaste miejsce po pierwszym skoku i spadek na siedemnaste po drugim (mimo dłuższego o pół metra drugiego skoku – inni poprawili się bardziej). Mimo wszystko brak jakichś ewidentych wpadek pozwolił mu utrzymać miejsce w piętnastce (co prawda na jej końcu) przed Turniejem 4 Skoczni.

Obersdorf był niestety porażką Goldiego. Skokiem na 110,5 metra nie mógł nawet myśleć o pokonaniu Hannawalda – zajął w konkursie czterdzieste miejsce i tym samy jeszcze na starcie pogrzebał szanse na sukces w całym Turnieju. W Garmisch-Partenkirchen Andi znowu nie wygrał swej pary (lepszy okazał się Ammann), ale skok na 113 metrów wystarczył do awansu do drugiej serii jako lucky loser. W drugiej skoczył tylko metr dalej ale i tak awansował aż o 6 miejsc. W Innsbrucku, przed własną publicznością Andi skakał przecietnie: 116,5 i 115 metrów zapewniły mu tylko dwudziestą ósmą pozycję (a w parze pokonał J. Hautamaekiego). W Bischofshofen zanotował dla odmiany najlepszy występ w całym Turnieju. Tu Andi pierwszy skok miał świetny (129,5 metra - 10 miejsce), ale drugi nieco gorszy (125) co dało mu w rezultacie niezłe, dwunaste miejsce i przeciętne dwudzieste czwarte w turniejowej klasyfikacji. W Pucharze Świata spadł za to na miejsce dziewiętnaste.

Po Turnieju narciarski cyrk przeniósł się do Liberca. Tam pod nieobecność wielu znakomitych skoczków, sympatyczny Austriak skakał świetnie. W obu konkursach była tylko jedna seria. I w obu Goldi zajął szóste miejsce. Różniły się tylko odległości. W pierwszym konkursie - 122, a w drugim - 133 metry. Tak różny był poziom obu dni. Dzięki tym startom Andreas znalazł się na powrót w czołowiej piętnastce.
Niezłą formę utrzymał w Zakopanem. 17 stycznia skakał co prawda znowu nierówno: osiemnaste miejsce było efektem 120 metrów w pierwszej i 114,5 w drugiej. Za to dzień później Andi kolejny raz błysnął. Tym razem skakał bardzo równo. W pierwszej serii 120,5 m było dopiero dwudziestym pierwszym wynikiem serii. Za to w drugiej, przy masowym partaczeniu skoków przez wielu zawodników, tylko półtora metrów dalszy skok pozwolił mu awansować aż na szóstą lokatę. Pamiętam dobrze moment dekoracji pierwszej szóstki i szczęśliwą twarz Aleksandra Kwaśniewskiego. Nieczęsto wszak fotografuje się z tak wybitnymi sportowcami - zwłaszcza gdy się jest politykiem.

Goldi przesunął się na czternaste miejsce, ale do końca sezonu nie udało mu się ani razu zmieścić bodaj w czołowej piętnastce zawodów.

W stojącym na niskim poziomie konkursie w Hakubie zajął pięćdziesiątą trzecią lokatę skokiem na odległość 74 metry. Tego "wyczynu" na szczęście nie powtórzył, choć ciężko było mówić o jakiejś poprawie. Konkursy w Sapporo okazały się konkursami bez historii. W pierwszym był dwudziesty szósty, w drugim dwudziesty ósmy (z tym, że w  drugim znowu zepsuł drugi skok). Mimo to (jeszcze) zachował miejsce czternaste w Pucharze Świata.

Pierwsze w tym sezonie loty w Obersdorfie nie przyniosły jakichś rewelacyjnych rezultatów. Andi skakał tam dość równo, ale znowu przeciętnie - 183 i 187,5 metrów byłemu rekordziście świata w długości skoku chluby nie przyniosły. Tak jak i trzykrotnemu zdobywcy Pucharu Świata chluby nie przyniosło dwudzieste trzecie miejsce. W Willingen niewiele się zmieniło. Znowu Goldi skakał równo i znowu przeciętnie, z tym że znalazł się oczko wyżej niż podczas Lotów. Nie wystąpił tam w konkursie drużynowym. Przed Mistrzostwami w Lotach Goldberger ciągle trzymał się w piętnastce Pucharu - z tym że już na samym jej końcu.

Na Mistrzostwach Świata w Lotach nie wystartował w konkursie indywidualnym. Ale zasady w reprezentacji Austrii każą wymieniać jednego z zawodników na rezerwowego przed konkursem drużynowym. Goldi wystąpił więc w nim. I choć w sumie ze wszystkich Austriaków skakał najsłabiej, to na tyle dobrze (197 i 197,5), że wraz z Loitzlem, Widhoelzlem i młodszym od niego o bez mała 15 lat (to rzadki przypadek - taka różnica wieku) Morgensternem zdobył w nim brązowy medal - kolejny w jego kolekcji, na pewno jeden z ostatnich.

Po Mistrzostwach nasz bohater stracił niestety dobrą formę. W Salt Lake City skoczył ledwie 99,5 metra (44 miejsce), w Lahti w indywidualnym konkursie (do drużyny się bowiem nie załapał) tylko 110 - również nie pozwoliło mu to zająć miejsca w trzydziestce. W Pucharze Świata wypadł więc poza piętnastkę i do niej już nie wrócił. Wydawało się, że odmienić się może w Kuopio. Po niezłym pierwszym skoku (116 metrów) był piętnasty. Niestety spadł o czternaście miejsc następnym skokiem na odległość 107 metrów. Nieco lepiej wypadł w Lillehammer, z tym że znowu w drugiej serii miast lepiej skoczył słabo (117 metrów - w pierwszej 124). Zajął tam dwudzieste szóste miejsce. Na zakończenie sezonu w Holmenkollen odbyła się jedna seria, a że w większości konkursów Goldi miał ją lepszą - skokiem 112 metrów uzyskał dziewiętnastą lokatę - a w Pucharze Świata był oczko wyżej.

Pomimo tego iż miniony sezon był dla Andreasa Goldbergera najgorszym od roku 1991, to pierwszą część cyklu miał dość udaną. Zresztą osiągnął w tym sporcie tyle, że właściwie już 3-4 lata temu mógł się wycofać, albo uśrednić, a i tak byłby wspominany jako wielki skoczek (vide: Bredesen). Andi jednak skacze nadal na całkiem wysokim poziomie. Być może był to jego ostatni sezon - albowiem ponoć nosi się z zamiarem wycofania. Na pewno światowe skoki bez jego uśmiechniętej i wiecznie dziecinnej twarzy stracą na swym uroku. Ja mam osobiście nadzieję, iż jeszcze w przyszłym sezonie pokaże się na skoczniach świata i wygra jakiś konkurs na pożegnanie wielkiego sportu. Myślę, że na to czekają wszyscy fani skoków.

Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« maj 2004 - wszystkie artykuły
Komentarze
Jarek Gracka
Wszyscy mi to mówią :) zażalenia do moich rodziców :)
(19.05.2004)
KFanka
Ale Jacek bardziej pasuje do nazwiska. :))))
I przyznam się, że mnie też się myli. :P
(19.05.2004)
Jarek Gracka
No tak wg logiki Goldi w Salt Lake powinien był wystąpić, nie wystąpił, bo miał z Innauerem na pieńku, ale zawodnik został mimo wszystko wymieniony, więc przepis(choć wiem, powinienem był użyć słowa "zwyczaj", byłoby bardziej na miejscu) został zachowany. I tak w ogóle to nie mam na imię Jacek :)
(18.05.2004)
mmm_krakow
@Jacek Gracka:
Konkursów były trzy, więc w którymś Goldi powinien wystąpić :) [popatrz na wpis "someone" poniżej]
@someone:
Co go może zmusić? Wielki "umok" jego koncepcji :)))) Jak w Oberstdorfie, Turynie i Sapporo Austriacy znów nic nie zdobędą, to nie tylko Pointner wyleci na zbity pyszczek [źle gościowi nie chcę życzyć, ale ze słów Goldiego w wywiadzie dla konkurencji wynika, że za bardzo pozwala chłopakom chodzić sobie po głowie], ale również Innauera wyleją :)
(18.05.2004)
Jarek Gracka
co do Salt Lake City, to nie do końca, bo najsłabszy w ekipie Koch został wymieniony, ale przez Loitzla
(17.05.2004)
someone
@mmm_krakow.Ciekawe co zmusi Innauera do rezygnacji-wysoka emerytura?Jakoś do tej pory nie troszczył się o austriackie skoki, a nagle na koniec ma koncepcje itd-niesamowite.Zresztą nie ma sie jeszcze z czego cieszczyc,powiedzial prowdopodobnie,wiec pewnie szybko stołka nie zwolni;).A co najwazniwjsze dla mnie,za te 2,3 lata nie bedzie mojego ulubionego skoczka-Goldiego,ktory mysle tez ma nieźle na pieńku z Innauerem.Śmię nawet twierdzic, że to za sprawką Innauera Goldi jest dyskryminowany w kadrze.Pozdrawiam
(17.05.2004)
mmm_krakow
@someone:
Anty-fan club działa, zajrzyj na skispringen, to poprawisz sobie humor. Jeszcze tylko 2-3 lata i problemów u Austriaków nie będzie ^___^
(17.05.2004)
mmm_krakow
@Jacek Gracka:
Co do zasad wymiany skoczków w drużynie Austrii - radze przypomnieć sobie olimpiadę w Salt Lake City. Zgodnie z tymi zasadami Goldi w ostatnim konkursie powinien wówczas wystartować.
Czyli... Ehhh, skomentuj sobie sam :)
(17.05.2004)
Goldinka
dzieki Olka za maila od Goldusia ale on nie działa :( ehh trudnio
(16.05.2004)
ele-mele
Skoki bez Niego to będą zupełnie inne skoki!!! Będzie mi okropnie brakowało Goldiego z Jego minkami i wiecznym usmiechem. On po prostu jest częścią tego wszystkiego, co składa się na obraz najpiękniejszego sportu świata:-). Ale jest jednym z tych skoczków, którzy skakali tak długo i wciąż znajdywali w sobie motywację do skakania, że rozumiem, że chce już kończyć:-)
(16.05.2004)
Natalie
Goldi nie odchodź! Nie jesteś moim ulubinym skoczkiem (jest nim Florian Liegl), ale baaardzo cię lubię!!!:)
(16.05.2004)
Olka
@Goldinka oto mail:
andi@andigoldberger.at
www.andigoldberger.at
(15.05.2004)
finofanka
SZKODA ZE CHCE ODEJSC ...ALE CZAS TRWANIA JEGO KARIERY POWOLI NIESTETY DOBIEGA KONCA ... USZANUJMY TĘ DECYZJE GDYBY GOLDI CHCIAŁ SKAKAĆ TO BY JESZCZE SKAKAŁ WIDOCZNIE COŚ STOI NA PRZESZKODZIE ON WIE CO ROBI I NA PEWNO NIE PODEJMIE ŻADNEJ DECYZJI, KTÓREJ BY ŻAŁOWAŁ !! POZDROWIONKA ( TRZYMAJ SIEM GOLDUSIU :* )
(15.05.2004)
Goldinka
A ja mam małe pytanko czy ktos zna adresik mailowy Goldusia bo nikaj nie umia znaleźć :( proszem niech ktos mi pomoze :)
(15.05.2004)
someone
Niestety nie mogę się z Tobą zgodzic,ja nie obserwuję takiej zależności.Chodzi mi o to czy jest taki przepis,czy wnioskujesz to sam.Wg.mnie,tu skład drużyny by sie nie zmienił, gdyby nie fatalna postawa Hoelliego.Gdyby był najsłabszy, ale skakal w miarę przyzwoicie to pewnie nie byłoby tej zmiany.Pozdrawiam.
(15.05.2004)
Nikusia
Ale goldi nie jest najsłabszy :( On jest bardzo dobry i kropka :) i ma zostac bo jak nie to... :P :)
(15.05.2004)
Jarek Gracka
Od kilku lat, zawsze po pierwszym konkursie w drużynie Austrii wymienia się najsłabszego zawodnika :) Pozdrawiam
(15.05.2004)
Nikusia :)
ehhh szkoda ze chce odejść :(:( Bedzie nam wszystkim bardzio smutno bez wesołej buźki Goldusia :) Nie opuszczaj na Andi :)
(15.05.2004)
someone
"Ale zasady w reprezentacji Austrii każą wymieniać jednego z zawodników na rezerwowego przed konkursem drużynowym. Goldi wystąpił więc w nim."
CZY ABY NAPEWNO JEST TAKI PRZEPIS,CZY MOZE BYŁO TO SPOWODOWANE SŁABĄ FORMĄ HOELLIEGO?
(15.05.2004)
ski-baska
Od 6 lat skoki sa calym moim zyciem,a Goldi najwiekszym autorytetem i idealem.Jesli skonczy kariere moje zycie straci duzo kolorow.Ale uszanuje to,bo On jest naprawde wielkim czlowiekiem i na pewno wie co robi.
(15.05.2004)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ 03/04 Subiektywnie i Przeglądowo cz.7
PŚ 03/04 Subiektywnie i Przeglądowo cz.7

PŚ 03/04 Subiektywnie i Przeglądowo cz.7

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich