Robert Kranjec minimalnie pokonał Nejca Dezmana w trzecim konkursie Pucharu Kontynentalnego w Sapporo. Na 23. miejscu uplasował się lepszy z reprezentantów Polski - Przemysław Kantyka...

Rywalizacja w ostatnim podczas tego weekendu konkursie w Sapporo miała dość emocjonujący przebieg - na półmetku rywalizacji prowadził Nejc Dezman, który w pierwszej serii uzyskał 135,5 metra (przedni wiatr 1,87 m/s). Późniejszy triumfator, Robert Kranjec, zajmował dopiero dziewiąte miejsce (127,5 m - wiatr 1,81 m/s).

W finale Kranjec wykorzystał sprzyjające warunki (2,23 m/s pod narty) i poleciał na odległość aż 140 metrów - to pozwoliło mu objąć prowadzenie. Wraz z kolejnymi skokami rywali Kranjec zbliżał się do podium, a ostatecznie nikt nie był w stanie uzyskać lepszej łącznej noty. Bardzo blisko tego osiągnięcia był Dezman, jednak po skoku na odległość 133 metrów (wiatr 2,3 m/s) stracił do kolegi z reprezentacji 0,1 punktu.

Na najniższym stopniu podium stanął wczorajszy zwycięzca Daniel Huber (130 i 135 m), a na kolejnych pozycjach znaleźli się Tom Hilde (125,5 i 138,5 m), David Siegel (130,5 i 138 m) oraz Andreas Wank (131 i 125,5 m). Czołową dziesiątkę uzupełnili Joachim Hauer, Jewgienij Klimow, Naoki Nakamura i Moritz Baer.

Polacy ponownie nie zachwycili, choć Przemysław Kantyka uzyskał najlepszy dla Biało-Czerwonych wynik tego weekendu w Sapporo. Zawodnik Klimczoka Bystra zajął 23. miejsce po skokach na odległość 118 i 115 metrów - tym samym z Japonii przywiezie osiem punktów do klasyfikacji generalnej. Żadnych punktów nie zdobył dziś Krzysztof Leja (97,5 m - czterdzieste miejsce).

Dzisiejsze drugie miejsce pozwoliło Nejcowi Dezmanowi objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego - Słoweniec ma 46 punktów przewagi nad skaczącym obecnie w Zakopanem Mariusem Lindvikiem. Na kolejnych pozycjach plasują się Niemcy, David Siegel i Andreas Wank, natomiast Tomasz Pilch (również nieobecny w Japonii) spadł na piąte miejsce.

Ponieważ konkursy w Sapporo kończyły piąty period rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym, wiemy już, które ekipy zyskają dodatkowe miejsce w zawodach Pucharu Świata w kolejnym okresie - to Niemcy, Norwegia i Słowenia. Polacy zaś, dzięki zdobytym dziś punktom Kantyki, rzutem na taśmę powiększyli kwotę w CoC do pięciu miejsc (co nie udałoby się, gdyby Polak zdobył dosłownie jeden punkt mniej).


klasyfikacja generalna Pucharu Kontynentalnego »
wirtualna klasyfikacja Kontynentalnej Listy Rankingowej (CRL) »