Po świetnych skokach treningowych Daniel Huber był najlepszy również w pierwszym konkursie na dużej skoczni w Sapporo. Austriak pokonał Jewgienija Klimowa i Toma Hilde. Polacy znaleźli się poza trzydziestką...

Po pierwszej serii Huber był dopiero czwarty, ale najlepszy skok finału pozwolił mu objąć prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Ostatecznie loty na odległość 128,5 oraz 139,5 metra dały mu 5,1 punktu przewagi nad Jewgienijem Klimowem (136 i 141,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął Tom Hilde (141,5 m i 129,5 m), który prowadził na półmetku.

Poza "pudłem" znaleźli się Anze Lanisek (127,5 i 134,5 m), David Siegel (127 i 132,5 m) oraz Yukiya Sato (126,5 i 125 m), a czołową dziesiątkę uzupełnili Robin Pedersen, Joacim Oedegaard Bjoereng, Andreas Wank i Philipp Aschenwald.

Układ sił w czołówce wyglądałby nieco inaczej, gdyby nie dyskwalifikacja trzech skoczków w drugiej serii - Robert Kranjec i Moritz Baer zajęliby miejsca w czołowej piątce.

Polacy wypadli jeszcze gorzej niż na obiekcie normalnym - Przemysławowi Kantyce (116,5 m - 31.) i Krzysztofowi Lei (89,5 m - 40.) nie udało się wywalczyć żadnych punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego.

Zawody odbywały się w trudnych warunkach - padał śnieg i wiał wiatr z siłą do prawie 4 m/s. Belka startowa była przesuwana kilka razy - pomiędzy bramkami ósmą a dziesiątą.


klasyfikacja generalna Pucharu Kontynentalnego »
wirtualna klasyfikacja Kontynentalnej Listy Rankingowej (CRL) »