Tomasz Pilch po raz drugi w tym sezonie wygrał zawody Pucharu Kontynentalnego. Tym razem Polak był najlepszy w Ruce, dzięki czemu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej...

Na półmetku rywalizacji, po skoku na odległość 131,5 metra (neutralne warunki), Pilch zajmował dopiero ósme miejsce. W finale Polak jednak spisał się znakomicie - skok na odległość 143,5 metra (wiatr 0,12 m/s pod narty) pozwolił mu objąć prowadzenie i utrzymać się na czele już do końca.

Za naszym reprezentantem pojawiły się dwie grupy zawodników. Miejsca od drugiego do czwartego zajęli Słoweńcy: Nejc Dezman (134,5 i 136,5 m), Ziga Jelar (135 i 142,5 m) oraz Jurij Tepes (143 i 133,5 m). Z kolei na lokatach od piątej do siódmej mieliśmy Austriaków: Floriana Altenburgera (140,5 i 128,5 m), Thomasa Lacknera (134 i 132 m) oraz Philippa Aschenwalda (132,5 i 130 m).

Polacy nie trzymali się w grupie w takim stopniu, jak Słoweńcy i Austriacy - w drugiej połowie czołowej trzydziestki mieliśmy dwóch skoczków: Aleksandra Zniszczoła (dwa razy po 125,5 m - 19.) i Pawła Wąska (123,5 i 124 m - 25.). Bartosz Czyż zajął lokatę w piątej dziesiątce (113 m).

Dzisiejsza wygrana pozwoliła Pilchowi powiększyć przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego, a także zrealizować dwa inne cele związane z kwotami startowymi - z jednej strony Polak awansował do czołowej "50" Kontynentalnej Listy Rankingowej, dzięki czemu w kolejnym periodzie w konkursach CoC będziemy mogli wystawić pięciu skoczków (wcześniej dodatkowe miejsce z racji dobrych występów w FIS Cup wywalczył Przemysław Kantyka). Z drugiej strony dzisiejszy wynik Pilcha mocno przybliża go do powiększenia kwoty w Pucharze Świata do siedmiu miejsc.


klasyfikacja generalna Pucharu Kontynentalnego »
wirtualna klasyfikacja Kontynentalnej Listy Rankingowej (CRL) »