52 panie i 61 panów stanie na starcie kolejnych zawodów Letniej Grand Prix. W Czajkowskim zabraknie jednak prowadzących w klasyfikacji generalnej Yuki Ito i Dawida Kubackiego...

Nazwisko, jakiego brakowało w dotychczas rozegranych konkursach Letniej Grand Prix, a jakie pojawiło się na liście startowej treningów i kwalifikacji w Czajkowskim, to Johann Andre Forfang - Norwega ostatnio widzieliśmy na starcie podczas marcowych konkursów w Planicy. Wśród zgłoszonych mamy również silną grupę gospodarzy - z Dmitrijem Wasiliewem, Michaiłem Maksimoczkinem czy Ilmirem Hazetdinowem.

Do Rosji udało się pięciu reprezentantów Polski - to Paweł Wąsek, Krzysztof Biegun, Andrzej Stękała, Bartosz Czyż i Krzysztof Miętus. Dwaj pierwsi już startowali w tegorocznej LGP bez powodzenia, Stękała i Czyż takiej możliwości jeszcze nie mieli. Z kolei Miętus wywalczył zaledwie jeden punkt do klasyfikacji generalnej.

Tym samym w Czajkowskim nie zobaczymy naszego najsilniejszego składu - w Rosji zabraknie prowadzącego w klasyfikacji generalnej Dawida Kubackiego, a także Macieja Kota, Piotra Żyły, Stefana Huli, Klemensa Murańki czy Kamila Stocha. Tym samym może zmienić się lider - teoretyczne szanse na wyprzedzenie Kubackiego mają Ryoyu Kobayashi, Kenneth Gangnes, Anze Lanisek i Junshiro Kobayashi - choć ten ostatni szanse ma zdecydowanie największe.

Liderki LGP nie będzie również w konkursach kobiet - Yuki Ito odpuściła wyjazd do Rosji, spore szanse na przejęcie żółtego plastronu ma więc druga w rankingu Sara Takanashi. Tutaj czołowa dziesiątka jest reprezentowana dużo lepiej - z tego grona zabraknie jeszcze tylko Kathariny Althaus. Na starcie nie zobaczymy też Polek.

Program zawodów przewiduje rozegranie po dwóch konkursów indywidualnych kobiet i mężczyzn; na dziś zaplanowano z kolei treningi i kwalifikacje. Relacje z zawodów mężczyzn zapowiada stacja Eurosport 2 - sobotni konkurs pokaże z odtworzenia (o 16:30 + kilka powtórek), niedzielny już na żywo (od 13:00, później liczne powtórki).