Warunki w Iron Mountain wreszcie się poprawiły, w efekcie czego udało się przeprowadzić trening. Najlepszym zawodnikiem jedynej serii okazał się Philipp Aschenwald.

Startujący przy stosunkowo silnym wietrze pod narty (1,06 m/s) Philipp Aschenwald poleciał na odległość 132 metrów. To dało mu niespełna trzy punkty przewagi nad Florianem Altenburgerem (130 m). Kolejne miejsca zajęli Sigurd Nymoen Soeberg (129 m), Stefan Huber (131 m) i Maximilian Steiner (125,5 m).

Spośród czterech Polaków zgłoszonych do zawodów dwóch spisało się w treningu całkiem nieźle - w czołowej dziesiątce znaleźli się Klemens Murańka (126 m) i Aleksander Zniszczoł (127 m). Gorzej poszło Bartłomiejowi Kłuskowi (96,5 m) i Jakubowi Wolnemu (91,5 m), którzy zostali sklasyfikowani w czwartej dziesiątce.

Początkowo zawodnicy startowali z osiemnastej belki, później jednak rozbieg skrócono do bramki szesnastej. Wiatr wiał z prędkością do 1,7 m/s - z różnych kierunków.

Przypomnijmy, że trening pierwotnie miał zostać rozegrany w piątek, jednak wiatr nie pozwolił na przeprowadzenie ani tej serii, ani sobotniego konkursu. W związku z tym skoczkowie dziś będą rywalizować dwukrotnie.