marmi@Pies: nadal nie rozumiesz, nie chce mi się już dłużej tłumaczyć. Może post Burego coś Ci rozjaśni.
Pozdrawiam.
(16.03.2016, 12:27)
BuryMoim zdaniem to jest już wypaczenie sportu. Jeżeli technologia decyduje o wyniku w tak znacznym stopniu to nie jest to rywalizacja sportowa, ale wyścig zbrojeń. Wygra ten kto ma dostęp do lepszej technologii lub wyda więcej na badania. To jest niezgodne z duchem sportu i zdrowym rozsądkiem.
Nie wiadomo jakie taka stymulacja będzie miała długotrwałe skutki. Mózg to wciąż organ bardzo mało poznany.
Tego typu osiągnięcia powinny pozostać w sferze nauki lub komercji, ale nie powinny być stosowane w sporcie.
(16.03.2016, 12:14)
Piesmarmi: Informacje są ogólnie dostępne (słowa kluczowe: elektrostymulacja mózgu, biofeedback). Mówisz o naprawianiu czegoś, co jest zepsute i leczeniu. Nie ma różnicy. Przed taką terapią robi się szczegółowe badania. Widać na nich, w jakich obszarach (koncentracja, motoryka itd.) są odchylenia od normy i na tej podstawie układa się terapię. Być może u sportowców, u których parametry wzrosły o 70%, mieli wcześniej wyniki grubo poniżej normy (i dlatego na przykład w ich skokach czegoś brakowało, mimo że trenowali jak koledzy). Poza tym w tej terapii nie chodzi o to, aby doprowadzić do przesterowania, tylko o likwidowanie deficytów.
(16.03.2016, 10:12)
PolonusTa uwaga poniżej to do @Psa
(16.03.2016, 08:13)
PolonusTo Twoje porównanie ma coś z porównywania krzesło do krzesła elektrycznego.
(16.03.2016, 08:13)
marmi@Pies: co prawda nie podajesz źródeł na poparcie swoich tez, ale przyjmijmy że to prawda.
Tylko że ja nie widzę tu podobieństw. Co innego naprawianie czegoś co jest zepsute (leczenie) a co innego udoskonalanie człowieka (sportowca), który jest zdrowy.
Popatrzmy na to z innej strony. Taki Oskar Pistorius osiągał światowe wyniku w biegu pomimo protezy nogi. Jeszcze trochę postępu technologii i dzięki protezom będzie można biec szybciej od najszybszych ludzi. Czy dojdzie do tego, że ktoś będzie chciał amputować nogi aby wymienić je na sportowe protezy? Albo np. rękę, która nie drgnie strzelcowi sportowemu (nie mówiąc już o wojskowym)? Cyberpunk fajnie się może czyta, ale żyć w takim społeczeństwie bym nie chciał. Natomiast manipulacje elektryczne przy mózgu do takiego moim zdaniem zbliżają.
Reasumując leczyć jestem na tak, udoskonalać człowieka, który jest zdrowy jestem na nie.
(16.03.2016, 00:46)
MichałDragonL
Ty też mozesz skakać jak Małysz. Trochę prądu cuda zdziała
(15.03.2016, 23:33)
Genesis@Pies
70% więcej siły odbicia to po prostu terapia?
Nawet jeśli to bezpieczne, to dokąd ten sport, czy w ogóle sport zmierza?
(15.03.2016, 22:24)
PiesWszyscy krytykanci tej metody muszą przyjąć do wiadomości, że stymulację mózgu wykorzystuje się od lat z powodzeniem do leczenia wielu schorzeń, takich jak na przykład ADHD, zaburzenia procesu uczenia się, stany po urazach czaszki, leczenie padaczki, do poprawy koncentracji, pamięci, w leczeniu nerwicy natręctw, redukcji stresu itd.
Bywa, że dziecko nieradzące sobie w szkole (kiedyś byłoby potraktowane po prostu jako głupie) po takiej terapii zmienia się nie do poznania. Może ktoś powie, że trzeba zostawić tak, jak jest, ale można spojrzeć na to jak na wyrównywanie szans.
Podobnie jest ze skoczkami. To, że jeden urodził się z mniejszą koncentracją, nie oznacza, że nie można tego poprawić. A nazywanie tego dopingiem, to jakieś nieporozumienie, zważywszy na to, że to po prostu terapia.
(15.03.2016, 19:33)
Summo14Ciekawe na kim prowadzili te badania fajnie by bylo z tymi badabymiskoczkami porozmawiac
(15.03.2016, 15:34)
DragonLjuż myślałem, że dzisiaj prima aprilis;)
(15.03.2016, 11:56)
PNBrzmi to dość makabrycznie...
(15.03.2016, 11:32)
PolonusTo jest dramat.
Świat sportu stacza się w przepaść.
(15.03.2016, 09:33)
marmiJestem przeciwny, to powinno być zabronione, będą z ludzi roboty robić? Poza tym to byłoby znaczne ograniczenie szans dla mniej zamożnych krajów, dominacja potęg sportowych jeszcze by się powiększyła bo oczywiście dostęp do tego tylko one by miały (przynajmniej na początku).
Najlepiej byłoby, gdyby o wynikach decydował talent i praca sportowca a nie technologia. Oczywiście nie uniknie się jej wpływu, ale należy go ograniczać a nie wzmacniać. Jeśli o wyniku ma decydować technologia to stąd prosta droga do wniosku, żeby wyeliminować jej najsłabsze ogniwo czyli człowieka i pasjonować się np. wyścigami automatycznie sterowanych samochodów. Jak wam się podoba taka perspektywa? Mi zdecydowanie nie jakby ktoś miał wątpliwości :)
(15.03.2016, 00:45)
RaptorBędą robić wodę z mózgów skoczków? Nie wystarczy, że robią to samo z widzami od kilku lat?
(14.03.2016, 22:53)
AnnaRoboty będą skakać
(14.03.2016, 22:48)
FlutterZamienia eportowcow w bezmozgie zombie by poprawic ich osiagi
(14.03.2016, 22:24)
BlackSnake@Genesis
Nie tylko Tobie, lecz od postępu nie uciekniemy, naturalna ludzka cecha - dążenie do nowego, niezbadanego, czasem lepszego. Czas pokaże co z tego wyniknie.
(14.03.2016, 21:48)
hejTAkie cos mialoby znaczenie gdyby to nie Tepes decydowal kiedy skoczek z belki rusza.
A co do obaw to podzielam. To jest gorsze od dopingu chemicznego a sa juz takie srodki poprawiajace koncentracje. Stymulacja pradem moze spowodowac nieodwracalne zmiany w mozgu. To nie wywietrzeje jak chemia. No ale udawanie ze sie stosuje to dobra sciema na maskpwanie prawdziwej ptzyczyny naglych sukcesow
(14.03.2016, 20:51)
Genesisczy tylko mi oprócz satysfakcji z postępu towarzyszą pewne obawy?
(14.03.2016, 20:34)
PLANETŚwietne. Nie ukrywam, że taka technologia brzmi ciekawie także w kontekście zwykłego zjadacza chleba. No cóż, przyszłość :)
(14.03.2016, 18:46)
I takich newsów oczekuję.
(14.03.2016, 17:17)
hejNo I prosze kontrolerzy bioracy lapowki beda czysci. Wszak dobre wyniki nie bedaeefektemich skorumpowania ale dopingiem mozgu swietnymi smarami czy genialnymi umiejetnosciami lecacego nieruchomo jak patyk skoczka ...
(14.03.2016, 17:00)