Sobota na Skalitem w Szczyrku ponownie stała pod znakiem zawodów LOTOS Cup. Tak jak wczoraj rywalizację zdominowali reprezentanci WSS Wisła w Wiśle, triumfujący w połowie z ośmiu kategorii wiekowych.

Wśród seniorów na najwyższy stopień podium powrócił dziś Adam Ruda - skoki na odległość 99,5 oraz 102 metrów nie były najlepsze w żadnej z serii (te należały do Artura Kukuły i Tomasza Byrta), jednak równa forma zawodnika ZTS Zakucie pozwoliła mu odnieść zwycięstwo i powiększyć przewagę w klasyfikacji generalnej.

- Dzisiaj jestem zadowolony ze skoków i z wyniku, wczoraj nie poszło mi tak jak miało pójść. Dużo dało mi ostatnie zgrupowanie w Planicy, gdzie udało się poprawić kilka błędów; cały czas pracowałem nad odbiciem, to mój główny problem - skomentował Ruda.

W grupie juniorów A - podobnie jak wczoraj i podczas weekendu otwierającego tegoroczną rywalizację w LOTOS Cup - zwyciężył Łukasz Podżorski. Zawodnik WSS Wisła i członek kadry juniorów w jednej osobie latał zdecydowanie najdalej - skoki na odległość 100 i 100,5 metra pozwoliły mu pokonać Frantiska Holika z Czech aż o 35,5 punktu. Na najniższym stopniu podium stanął inny reprezentant naszych południowych sąsiadów, Filip Sakala.

Wśród juniorów B pierwsze miejsce zajął z kolei Jewgien Marusiak (96,5 i 100 m), a 2,5 punktu za nim uplasował się najlepszy z Polaków - Dominik Kastelik (93 i 100 m). Czołową trójkę uzupełnił kolejny Ukrainiec - Stiepan Pasicznyk.

Dominację w kategorii juniorów C kontynuuje Tomasz Pilch. W tym sezonie zawodnik WSS Wisła nie wygrał tylko raz, a w sobotę wygraną dały mu próby na odległość 73,5 oraz 77,5 metra.

- Pierwszy skok trochę zepsułem, ale drugi wyszedł mi na naprawdę dobrym poziomie. Pomogło mi też powietrze pod nartami - skomentował siostrzeniec Adama Małysza, zaznaczając, że kręcący wiatr i miękki zeskok nie ułatwiały zadania.

W grupie juniorów D po skokach na odległość 72,5 oraz 77 metrów (najlepszych w obu seriach) triumfował Adam Niźnik; na półmetku rywalizacji zawodnik TS Wisła Zakopane prowadził ex aequo z Janem Habdasem, który ostatecznie zajął drugie miejsce. Trzeci rezultat należał do Wiktora Fickowskiego.

Z kolei w grupie najmłodszych chłopców (junior E) najlepszy okazał się Wiktor Szozda. W dotychczasowej rywalizacji w LOTOS Cup skoczek WSS Wisła odnosił po jednym zwycięstwie na każdą edycję. Dziś nieznacznie pokonał Jana Rzadkosza i Marcina Wróbla.

- Na pewno do samego końca będę walczył o żółtą koszulkę lidera. Chcę ją zatrzymać jak najdłużej, a najlepiej wygrać całą klasyfikację - mówił ambitnie młodzieniec o bardzo kolarskim nazwisku. - Jestem zadowolony z moich skoków. Ten drugi trochę sobie odpuściłem, bo widziałem, że daleko lecę i nie chciałem się wywrócić.

Wśród juniorek ponownie zwyciężyła Anna Twardosz, która zrównała się w liczbie punktów z nieobecną w Szczyrku (startuje w PŚ w Hinzenbach) Kingą Rajdą. Z kolei najlepszą młodziczką po raz piąty w sezonie została Paulina Cieślar.

- Z jednej strony idę jak burza i pewnie wygrywam kolejne konkursy, jednak nie mogę być jeszcze pewna zwycięstwa w klasyfikacji generalnej. Skoki, które oddaję, nie są do końca takie, jak bym chciała. Brakuje płynnego odbicia na progu i lądowania telemarkiem - oceniła krytycznie Cieślar.

Za tydzień młodzi skoczkowie i skoczkinie po raz ostatni w tym sezonie wystartują w zawodach LOTOS Cup.









klasyfikacja generalna LOTOS Cup »
galeria zdjęć z zawodów »