Rok temu konkurs w Innsbrucku pozbawił Petra Prevca marzeń o zwycięstwie z Austriakami w Turnieju Czterech Skoczni. W tym roku to Słoweniec pokonał Bergisel i wszystkich rywali.

- To jeden z najtrudniejszych dni na Turnieju Czterech Skoczni. W serii próbnej wyszedłem z progu za wcześnie i od razu można było zobaczyć, jak mały błąd może dużo kosztować. Bergisel jest zagadką - była i zawsze będzie. Każda skocznia jest dla ciebie zagwozdką, kiedy chcesz na niej wygrać. Podoba mi się, kiedy tylu ludzi macha flagami. Coraz więcej jest też słoweńskich, bardzo miło je widzieć. Do końca Turnieju został jeszcze jeden konkurs i wszystko może się zdarzyć. Muszę być skoncentrowany do końca konkursu w Bischofshofen, ponieważ wszystko może się zmienić bardzo szybko - stwierdził 23-latek.

Słoweniec przyznaje, że presja podczas konkursu w Innsbrucku była ogromna:

- Presja przed drugim skokiem była naprawdę duża, ale poradziłem sobie z nią. Rok temu byłem tutaj jedenasty; w tym roku musiałem spisać się dużo lepiej, dlatego skakało mi się trudniej. Przez głowę przeszło mi wiele myśli, dotyczących tego, jak powinienem tutaj skakać. Na szczęście pokonałem to, co negatywne, skupiając się na tym, co pozytywne.

Słoweński skoczek do Austrii nie przyjechał w pełni sił z powodu problemów zdrowotnych.

- Po Garmisch złapałem przeziębienie. Adrenalina robi swoje i myślisz, że jest ciepło, kiedy w rzeczywistości stoisz na mrozie. Dlatego teraz w menu mam witaminy, a przeziębienie - na szczęście - nie miało wpływu na moje skoki. Dlatego wczoraj potrzebowałem więcej czasu na odpoczynek i nie startowałem w kwalifikacjach. Ale w konkursie było już dobrze - przyznał.

Na konferencji prasowej dwaj najwięksi rywale, czyli Peter Prevc i Severin Freund, zostali poproszeni o opisanie siebie nawzajem. Słoweniec z dużym uznaniem mówił o swoim rywalu.

- Severin jest człowiekiem, który zawsze szuka perfekcji. Ma wszystko pod kontrolą albo przynajmniej próbuje mieć. To dla mnie przyjemność rywalizować z tak wspaniałym zawodnikiem. Ale czasami, kiedy atakuje i zwycięża tak jak rok temu, zastanawiam się, jak on to robi, że ląduje tak daleko. Naprawdę cieszę się, że mam takiego rywala obok siebie - odpowiedział Prevc.