ZłotoustyPoza tym nikt nigdy tak nie zdominował skoków, jak Adam. On nie pokonywał rywali - On ich masakrował, nokautował. To fenomen - jak Senna w F1, O'Sullivan w snookerze, Bjoerndalen w biathlonie, Loeb w rajdach, Rossi w MMŚ - ile konkursów kończył z odległościami o ponad 10 metrów dłuższym i o ponad 20 punktów wyższymi notami? To był kosmos. Gdyby FIS nie kombinowało, Adaś mógłby dominować dłużej, bo był w swojej lidze.
(18.12.2015, 13:21)
ZłotoustyPomimo wiekszej ilości zwyciestw to Adam Małysz jest zdecydowanie bardziej utytułowany - ma wiecej podiów, medali IO i MŚ (tym bardziej złotych) oraz PŚ. Wyżej stawiać od Adama go nie można.
(18.12.2015, 13:17)
Złotousty@Cedryk - bzdura - nie wygrałby, bo był bez formy. Później był nawet w tak słabej formie, że punkty ledwo łapał. ;) Prawda jest taka, że twój pupil najlepsze ma za sobą. Może coś wygra, może stanie na podium. Ale po IO zakończy kariere. ;) Swoje sie już nawygrywał - to, że jest młody, nie ma znaczenia. To nie Bardal, który po 30-stce dopiero zaczął robić wyniki. To inna glina. ;)
(18.12.2015, 13:16)
cedrykMałysz w latach 1995-97 był zawodnikiem z pogranicza 1 i 2 dziesiątki, a Schlierenzauer mając nieukończone 17 lat już od razu na potęgę, gdyby nie opuścił kilku konkursów to KK mógłby wygrać w 2007 już.
Potem 2008 i tylko porównywalnie wielką forma Morgensterna pozbawiły go KK, tak naprawdę mógł zdobyć 2 kulę w wieku,w którym Małysz...
No cóż, nawet go w "10" nie było.
W 2001 kiedy Małysz wygrał w Innsbrucku 4 konkurs w karierze 12 lat później będąc o rok młodszy wygrał juz 44 konkurs.
Przed Gregorem może być jeszcze wiele startów i jeśli się nie zalamie to w 2017-20 powróci i dobije liczbę podiuow w PŚ.
Zresztą to puchar świata jest tak naprawdę najważniejszy,do porównywania zawodników.
Czy można by uznać takiego Bystoela za lepszego od Małysza bo ma w przeciwieństwie do niego to najbardziej prestiżowe trofeum??
(17.12.2015, 20:28)
Nicram@Dawid
Ekhem, chyba nie znasz postaci Adama Małysza dokładnie, gdyż zdobył on 4 Kryształowe Kule oraz jedną nieoficjalną za loty narciarskie ;)
(17.12.2015, 19:21)
DawidJestem fanem Gregora, ale nie można powiedzieć, że Adam Małysz się przy nim chowa. Schlierenzauer zdobył KK dwa razy, a Adam? No właśnie. Poza tym medale. To Polak jest fenomenem tej dyscypliny.
(17.12.2015, 17:50)
jacob1998@Cedryk
Małysz nie chowa się przy Schlierim. Małysz 39 zwycięstw, Schlieri 52. Małysz 92 miejsca na podium. Schlieri 88. Małysz też wystrzelił formą w latach 1995-1997, ale to i tak nie było to co z Schlierim. Jednak Małysza hegemonia w 2001 była większa niż jakiegokolwiek skoczka. Poza tym popatrzmy na medale indywidualne na IO i MŚ. Schlieri indywidualnie na IO dwa brązowe medale. Na MŚ złoto i 3 srebra. Nasz kochany Adaś na IO 3 srebra i brąz. Na mś 4 złota, srebro i brąz. WIĘC ADAM MAŁYSZ NIE CHOWA SIĘ PRZED SCHLIERIM. JEDYNIE LICZBA ZWYCIĘSTW ROBI RÓŻNICĘ. RESZTA JAK NAJBARDZIEJ NA KORZYŚĆ ADAMA
(17.12.2015, 17:34)
cedryk@Raptor
Bycie Polakiem nie zwalnia mnie z mówienia prawdy,a ta jest taka że Małysz się przy nim chowa.
Adam Małysz NIGDY, nawet w 2001 nie był taki fenomenalny jak Schlierenzauer w 2007/08 i 2008/09,kiedy był jeszcze dzieckiem...
(17.12.2015, 17:10)
marcela8888FanPŚ
zgadzam się z tobą ;)
Również życzę mu jak najlepiej.
(17.12.2015, 17:08)
FanPŚ@raptor
Niektórzy po prostu potrafią szanować innych zawodników i ich osiągnięcia :)
(17.12.2015, 14:29)
Fileep86Schleri jak Schmitt? Przecież w wieku, w którym Schleri miał kosmiczny sezon 08/09 i już sporo wygranych wcześniej to Martin ledwie dwa razy w dziesiątce zawodów isę meldował. Schleri wystrzelił bardzo bardzo wcześnie, jest na topie od dziesięciu lat praktycznie nieprzerwanie (ani razu nie wypadł z TOP 10 PŚ), więc nie dziw że przyszło wypalenie
(17.12.2015, 10:50)
Raptor@cedryk
I te słowa wypowiada rodak Adama Małysza...
(17.12.2015, 10:20)
mc15011@LBJ
Nie tylko to porównanie. Są jeszcze (na pewno) dwa porównania:
1. Schlierenzauer - Peterka
2. Schlierenzauer - Nieminen
1. Peterka podobnie jak Schlieri wystrzelił z formą za młodu (choć nie od razu bo w debiutanckim starcie w sezonie 1995/1996 nie przeszedł kwalifikacji) i w debiutanckim sezonie był 10 w klasyfikacji generalnej PŚ, a potem po zdobyciu drugiej KK przyjął "status gwiazdy"... no i forma poszła w dół. Ok wrócił na jeden sezon (2002/2003) do dobrego skakania ale potem było coraz gorzej i słabym stylu zakończył karierę...
2. Nieminien wystrzelił z formą za młodu dlatego, że był jednym z nielicznych skoczków, którzy od razu bardzo dobrze opanowali styl V i dzięki temu zaczął seryjnie wygrywać. No ale niestety to trwało tylko przez jeden sezon i później nie był w stanie wejść nawet do 10 PŚ na koniec danego sezonu i po sezonie 1994/1995 wypadł z fińskiej kadry. Ok zdarzały mu się przebłyski takie jak zwycięstwo w zawodach PŚ w Kuopio w 1995 roku oraz oczywiście przekroczenie magicznej bariery 200 metrów (203 m) rok wcześniej. Ale do dawnej formy już nigdy nie wrócił, mimo iż był ponownie w fińskiej kadrze w sezonach 2000/2001 i 2001/2002 ale potem wypadł z niej na dobre i dwa sezony później zakończył karierę, a teraz komentuje skoki w fińskiej telewizji wraz z Janim Uotilą...
Oczywiści e Schlieriemu życzę, żeby nie skończył tak jak ci dwaj wspomniani skoczkowie, zresztą jest (teoretycznie) w optymalnym wieku do osiągania super wyników i jestem pewny, że jeszcze wróci do wielkiego skakania. Tym bardziej, że nie ma w swojej bogatej kolekcji indywidualnego złotego medalu olimpijskiego.
(17.12.2015, 09:55)
cedrykSchlieri i tak zrobił nieprawdopodobnie dużo.
Prawdopodobnie to skoczek wszech czasów
(16.12.2015, 22:54)
LBJSchlierenzauer - Schmitt. Taka sama eksploatacja za młodu i wypalenie i szukanie formy, a w rezultacie coraz gorsza dyspozycja wraz z wiekiem.
(16.12.2015, 22:00)
PK@m
Myślę, że obecność w składzie Schiffnera najlepiej świadczy o "mocy" Austriaków...
(16.12.2015, 20:30)
mAustria coraz słabsza. Kraft, Hayboeck i długo długo nic. Potrzeba powrotu Pointnera!
(16.12.2015, 19:29)
PLANETCiekawe, czy pupilkowi hofera prędzej wskoczy forma czy skończą się tłumaczenia braku formy ; )
(16.12.2015, 14:23)