Miesiąc po zakończeniu kariery Martin Schmitt definitywnie zaprzecza ewentualnemu powrotowi na skocznię. 36-letni Niemiec ma zdecydowanie inne plany na przyszłość...
Na spotkaniu dziennikarzy w ramach Forum Nordicum w Willingen pojawił się także Martin Schmitt. Jeden z najlepszych niemieckich zawodników w historii wypowiedział się na temat dalszej drogi życiowej.
- Przez kilka lat pytano mnie, czy nie chcę już zakończyć kariery. Teraz pytają mnie, czy nie chciałbym wrócić na skocznię - śmiał się Schmitt. - Ale powrót nie wchodzi w grę. Przeżyłem cudowne chwile na skoczni i miałem bogatą karierę. Na tym chciałbym poprzestać.
Wszystkich fanów uspokajamy - Schmitt zdecydował się kontynuować studia w Kolonii na kierunku trenerskim. Niemiec uzyska dyplom we wrześniu 2015 roku, a Niemiecki Związek Narciarski wielokrotnie podkreślał, że jest zainteresowany współpracą z byłym skoczkiem. Dwukrotny mistrz świata układa sobie także życie osobiste - w kwietniu ożenił się, lecz na pytanie dziennikarzy o dzieci i tym razem nie udzielił obszernej wypowiedzi.
- Są w planie, ale nie chcę wdawać się w szczegóły - zakończył Schmitt, znany z tego, że nie lubi opowiadać o życiu prywatnym.