Dnia 18 grudnia 2003 r. o godzinie 12.00 odbyła się w Warszawie, w restauracji "Kuźnia smaku" przy ul. Mazowieckiej 10, konferencja prasowa mająca na celu przybliżenie szczegółów organizacji zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Wzięli w niej udział: prezes Polskiego Związku Narciarskiego Paweł Włodarczyk; Lech Nadarkiewicz - Dyrektor Pucharu Świata w Zakopanem; Jerzy Zakrzewski - Rzecznik Prasowy Pucharu Świata oraz Tomasz Rachwał - organizator biura prasowego podczas Pucharu Świata w Zakopanem.

Konferencja rozpoczeła się od wymienienia sponsorów zawodów, którymi są: ING Bank Śląski, ING Nazionale Nederlanden Polska - to sponsorzy główni, podadto: Belton Outdoor Equipement, Eisberg, Alpina, Lech, Vesta, Hotel Kasprowy i inni. Patronem medialnym jest RMF FM.

Prezes PZN Paweł Włodarczyk:

Miło mi, że po raz kolejny możemy się spotkać w atmosferze organizowania przez Polskę Pucharu Świata w Skokach Narciarskich. Jak Państwu wiadomo, ta edycja Pucharu Świata w Zakopanem odbędzie się w dniach 16-18 stycznia 2004 roku, przy czym 16 stycznia odbędą sie treningi i kwalifikacje, o godzinie 17.15 następnego dnia przy sztucznym świetle odbędzie się pierwszy konkurs, a o godzinie 14.00 w niedzielę - drugi konkurs.

Komitet Organizacyjny powołany w tym roku ma taką strukturę: w jego skład wchodzą cztery organizacje społeczne - Miasto Zakopane, Powiat Tatrzański, Tatrzański Związek Narciarski i Polski Związek Narciarski. Zostałem wybrany przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego, a Burmistrz Miasta Zakopane i Przewodniczący Powiatu Tatrzańskiego, Starosta, są moimi zastępcami. Dla sprawnego zorganizowania i przeprowadzenia tego przedsięwzięcia, jakim jest organizacja Pucharu Świata powołaliśmy komitet wykonawczy, na którego czele stanął Dyrektor Komitetu Wykonawczego, Wicedyrektor PZN, Lech Nadarkiewicz. Tak oto kolega Nadarkiewicz po raz kolejny, wzbogacony doświadczeniami porzednich Pucharów Świata wziął na siebie ten ciężar i o wszystkich problemach związanych z przygotowaniem, przyjęciem gości, zawodników, będzie informował.

Wicedyrektor PZN Lech Nadarkiewicz:

Rok temu został kierownikiem zawodów Jan Kowal, były trener, otrzymał on bardzo wysoka ocenę od Dyrektora Pucharu Świata Waltera Hofera. Pan Andrzej Solecki zaś, jest kierownikiem do spraw koordynacji telewizji i radia z firmą Media Partner.

Przed Pucharem Świata co roku poczyniane są przez COS jakieś nowe inwestycje, żeby wzbogacić tę skocznię, lecz niestety w tym roku nie udało nam się zbudować komentatorskich kabin oraz szatni dla zawodników. Mamy już zgodę i załatwione są wszystkie formalności budowlane, a projekt jest bardzo ładny i nowoczesny, do wieży sędziowskiej ma być dwadzieścia pięć kabin; dwadzieścia szatni - 10 dużych, 10 małych, po prawej stronie i mam nadzieję, że w przyszłym roku ruszy ta inwestycja i wiosną, na następne Puchary Świata będzie gotowa.

Z inwestycji, które wykonaliśmy na dzień dzisiejszy, jest to nowy domek startowy, wysokiej klasy, dla trzydziestu zawodników, z pełnym wyposażeniem sanitarnym, z monitorami, z nagłośnieniem, przeszklony. To inwestycja, która na pewno wpłynie korzystnie na przebieg zawodów. Brakowało nam jej, gdyż od sześćdziesiątego drugiego roku stał tam jedynie szałas, bez kanalizacji, bez wody, warunki były spartańskie.

Ważną inwestycją, którą poczyniliśmy i która podniesie bardzo bezpieczeństwo oglądalności zawodów jest ogrodzenie zewnętrzne całego obiektu oraz wewnętrzne odgradzające widzów od tej areny sportowej. Jest to ogrodzenie paru hektarów Parku, połowa skoczni umieszczona jest w Parku Narodowym, oraz całego wybiegu skoczni. Wygląda to bardzo ładnie, jest to ażurowe, wysokości na dole 3 metrów. Są tam również wyjścia ewakuacyjne. Będzie więcej ludzi zatrudnionych do ochrony, ale nie będą oni chronić ogrodzeń zewnętrznych, będą oni pomagać widzom w oglądaniu zawodów wewnątrz obiektu.

Ważną rzeczą jest to, że podjęliśmy decyzję, że idziemy w jakość oglądalności a nie w ilość. Ograniczyliśmy liczbę widzów z 40 000 do 32 000. Wydaje mi się, że w tym roku nie powinno być problemów sprzed dwóch lat. Te 32 000 ludzi będzie oglądać konkurs w godnych warunkach. Bedą dwa telebimy dla widowni, jeden dwudziestoczterometrowy bliżej stadionu w okolicy gdzie będą spikerzy i drugi, dwudziestometrowa tablica wyników.

Jeśli chodzi o spikerów, wykorzystujemy ten sam pomysł stworzenia atmosfery podobnej na meczach siatkówki, ci sami ludzie będą to prowadzili. Projekt ten narodził się wcześniej, ale zrealizowany został tak atrakcyjnie w trakcie zawodów w Zakopanem i wyraził na to zgodę Dyrektor Pucharu Śiata Walter Hofer. Wcześniej nigdy podczas Pucharu Świata czy na zawodach FISowskich spiker prowadzący nie był na dole, tylko przy wieży sędziowskiej, co nakazywał regulamin FISu. Jednak Walter Hofer wydał zgodę widząc nasz wysiłek i naszym śladem podążyli organizatorzy w Planicy - czyli wnieśliśmy coś do organizacji Pucharu Świata.

Informacja na dzień dzisiejszy - bilety na trybuny boczne, metalowe, w cenie 50 zł są już wyprzedane. Na stadionie bilety są po 40 zł i są one rozporowadzne przez cztery biura: Orbis Travel, Biuro Podróży Tatry, Biuro Turystyczne Teresa i Biuro Promocji Miasta Zakopane.

Ważną informacją jest też, że organizacja ruchu i dojazdu będzie taka sama. Autobus lub samochód mający białą kartkę A-4 za szybą będzie kierowany w stronę parkingu. Natomiast ludzie, którzy mają wykupione pobyty w domach w okolicy skoczni, najlepiej, żeby posiadali jakiś fax lub dokument, że przyjeżdżają w to miejsce i jest uzgodnione z policją ruchu drogowego, że na podstawe takiego dokumentu będą wpuszczani na zamknięte dla ruchu ulice.

Zakwaterowanie zawodników, podobnie jak przed rokiem w hotelu COS Zakopane, biuro prasowe - Hotel Daglezja i bankiet dla prasy w Hotelu Kasprowym w sobotę.

Jeśli chodzi o zaproszonych gości, zaproszenie przyjął Prezydent RP Aleksander Kawaśniewski, mamy również atrakcyjnych gości zagranicznych: Ambasador Tunezji, Ambasador Filipin, Ambasador Stanów Zjednoczonych i Ambasador Wielkiej Brytanii.

Zapraszam również na Mistrzostwa Polski, które odbędą się 26 grudnia 2003 roku, pierwsza seria rozpocznie się o 12.00. Co prawda deszcz pada w Zakopanem, ale skocznia jest przygotowana specjalnie dla naszej reprezentacji, która ma na niej trenować już od 22 grudnia.

Przewidujemy, że udział w zawodach weźmie 18 państw, limitem jest 80 zawodników. W sumie jeśli chodzi o ekipy będzie około 160 osób łącznie. Część osób przyjeżdża na własny koszt ponieważ jest limit, jeśli chodzi o PŚ i CoC, za zawodników spełniających określone kryteria musimy zwracać pieniądze. Pozostali przyjeżdżają na własny koszt, my gwarantujemy im tylko zakwaterowanie oraz transport z lotnisk.

Nie ma co ukrywać, wielokrotnie zostało już powiedziane, że zawody kosztują dwa miliony złotych. Zyski liczyć będziemy po zakończeniu zawodów, jeśli wszystko, co zaplanowane, uda się przeprowadzić. Jesteśmy w FISie rodziną, zasada jest taka, że musimy organizować zawody Pucharu Kontynentalnego i kombinacji norweskiej, i to jest czysta strata. Z zeszłorocznych zysków pokryliśmy zawody Pucharu Kontynentalnego i Puchar Świata w kombinacji i działamy z tych pieniędzy obecnie.

Jeśli chodzi o ubezpieczenie się od wiatru, rozmowy są przeprowadzane od paru dni, poprzez brokerów narazie zasięgamy informacji. Ci ludzie będą nam poszukiwać firm ubezpieczeniowych na rynku, które zechciałyby w ogóle się tego podjąć. Rozważamy może nie całość pokrycia kosztów, lecz częściowo lub zmniejszenie strat.

Trybuny będą oznaczone lepiej niz w latach poprzednich, będzie również więcej ludzi do pomocy, którzy będą odpowiednio kierować widzów. Kontrola biletów przeprowadzana będzie dużo wcześniej, widzowie dochodzący do skoczni będą kontrolowani wcześniej i tak będzie to sprawniej przebiegać. Planowane są cztery wejścia, ale jesteśmy przygotowani by tych wejść otworzyć ewentualnie więcej. Jeśli chodzi o sprawy porządkowe, jest prośba by nie wnosić na stadion ostrych narzędzi, petard i alkoholu. Również żeby nie wnosić plastikowych butelek o pojemności powyżej 0,70ml i żeby wnoszone butelki były oryginalnie zamykane.

Pomysłów na programy towarzyszące nie będziemy zdradzać, pojawiają się różne pomysły, ale na pewno nie będzie tej zeszłorocznej "listy przebojów".