Drugi konkurs mixtów odbywał się we francuskim Courchevel. W pierwszej grupie pań skakano z 30 belki i 33 belki. Najlepsza okazała się w niej Amerykanka Jessica Jerome (112 m). Najdalszy skok należał jednak do Kanadyjki Taylor (122 m). Zajmowała jednak dopiero 6-te miejsce. Na podium obok USA były Francja i Japonia.

Druga grupa to panowie, którzy rozpoczęli skakanie z 25 belki. Tutaj Michael Glasder od razu zniweczył wyczyn koleżanki uzyskując tylko 107,5 metra. Znacznie lepiej spisał się Rosjanin Hazetdinov - 127,5 metra czym nadrobił sporo punktów do czołówki. Szybko okazało się, że to było mało na Bresadolę - 132,5 metra!
Znakomicie skoczyli też Roman Koudelka (130,5 m), Yuta Watase (133,5 m) i Michael Neumayer (136,5 m). Japonia objęła zdecydowane prowadzenie przed Niemcami, Słowenią i Francją. Austria zajmowała ostatnie miejsce.



W trzeciej kolejce najlepsze panie odbijały się od belki nr 31. Pierwsza z nich - Sarah Hendrickson poszybowała na 115 metr, czym rozczarowała kibiców. Znacznie lepiej spisały się Irina Avvakumova (120,5) i Jacqueline Seifriedsberger (129,5 m). Rosja nawiązała walkę o II serię, a Austria miała jeszcze nadzieję na dobry wynik w konkursie. Tym bardziej, że Czeszka skoczyła tylko 85,5 metra.
Z czołówki najlepiej skakała Sara Takanashi - 130,5 metra i Japonia utrzymała prowadzenie. Gorzej skoczyła Słowenka Logar i kolejność nieco się zmieniła. Za Japonią i Niemcami byli reprezentanci gospodarzy.



Ostatnia odsłona pierwszej serii to skoki z 22. belki. Nicholas Fairall uzyskał w niej 127,5 metra i zaklepał sobie i rodakom po drugim skoku w konkursie. Także Kornilov mógł cieszyć się po swojej próbie. Rosja wyprzedziła Amerykę o 0,8 punktu.
Przed skokiem Descombesa jury podniosło rozbieg do 24. belki. Francuz poleciał z niej tylko 107 metrów i Francja spadła w kalsyfikacji kosztem Kanady. Boyd-Clowes poszybował bowiem na 134 metr!
Dużo gorzej zaprezentował się Taku Takeuchi. 114 metrów skwitował upadkiem! Na szczęście nic mu się nie stało, ale Japonia była 1,9 punktu za Kanadą, a do liderów Niemców traciła ponad 20 punktów.



W drugiej serii zapowiadała się pasjonująca walka o miejsca na podium aż pięciu drużyn. Najpierw jednak do boju ruszyły teoretycznie najsłabsze panie w konkursie. Rozbieg ustawiono na belce nr 33.
Kolejny dobry skok (121 m) oddała z niej Jessica Jerome, jednak Amerykanie nie mieli większych szans na nawiązanie walki z czołówką. Niestety z walki odpadli Kanadyjczycy przez Taylor Henrich - tylko 103,5 metra.
Znakomicie zaprezentowała się za to Yuki Ito - 124,5 metra i czekała na to co zrobi Niemka. Svenja Wuerth uzyskała jednak tylko 119 metrów. Dość niespodziewanie Maja Vtic uzyskała 128,5 m, ale przysiad po skoku uniemożliwił Słowenii znaczny awans.



Już szósta odsłona konkursu to belka nr 25. W niej dobre skoki zaprezentowali: Hazetdinov (122,5 m), Watase (123 m) i Neumayer (132 m). Niemcy umocnili się na prowadzeniu.



Przedostatnia seria odbyła się z 33. belki. Sarah Hendrickson bardzo chciała zrehabilitować się za słaby pierwszy skok. Doleciała jednak tylko do 117 metra... Amerykanie mogli zapomnieć o podium.
Ku uciesze publiczności dobry skok oddała Coline Mattel - 120 metrów. Francja wciąż liczyła się w walce o trzeci stopień podium, o które rywalizowała z Kanadą - Tanaka (121,5 m) i Słowenią (Logar 111 m).
Sara Takanashi poleciała na 125,5 metra, a Ulrike Graessler lądowała w punkcie konstrukcyjnym. Japonia dzięki temu wyprzedziła Niemcy i miała 11 punktów przewagi przed ostatnią serią.



W ostatniej kolejce zawodnicy skakali zgodnie z aktualnie zajmowanymi miejscami w konkursie. Robili to z 25 belki. Najpierw Kornilov oddał skok o pietruszkę - 125 metrów. Następnie kolejny skok o nic oddał Andrea Morassi - 118 metrów i Włosi nie dali się wyprzedzić. Nicholas Fairall także miał tylko iluzoryczne szansę awansować swoją reprezentację. Skok na 124,5 metra dał jednak na to cień szansy.
Rozpoczęła się walka o trzeci stopień podium. Matjaz Pungertar poszybował na 131 metr i postraszył ekipy Kanady i Francji.
Mackenzie Boyd-Clowes nie pozostał dłużny skacząc 128 metrów. Mimo tego Kanada dała się wyprzedzić Słowenii. Francuzi mieli za to szansę na historyczne 3. miejsce. 122 metry Descombesa przy sporym bonusie za wiatr wystarczyły!
Walka o zwycięstwo odbyła się z niższej belki nr 23. Z takiej skakał Wellinger, który poszybował na 125 metr. Taku Takeuchi musiał czekać na oddanie skoku, który spowodował silny wiatr. Po upadku w 1. serii tym razem także nie spisał się za dobrze - tylko 123,5 metra z 25. belki. Japonia w ten sposób przegrała z Niemcami.