do pawnakaSamolotem ...szczególnie do Klingenthal czy Hinzenbach, hehehe
dalej to kilka/kilkanascie godzin z dojazdami na lotnisko i na skocznię plus w niektórych przypadkach stref czasowych. Nie zapominajmy tez o zianie klimatu. Już sama zmiana wilgotności daje się mocno we znaki
(26.09.2012, 20:58)
PawmakPrzecież dokładnie o to mi chodzi - słabszym trzeba dać szansę, jeśli są dobrzy, a nie wycofywać jak czołówkę światową. Co do tych przejazdów to autokarem przez kilka krajów na pewno, ale samolotem to chyba bez przesady, szybkie jest przemieszczanie. A chyba samolotem latają, nie? Ammann to w ogóle by miał po sąsiedzku na finał.
(26.09.2012, 20:42)
do pawnakaPanie Pwnak skoczków nie męczy trening i skakanie ale ciągłe przejazdy i zmiany miejsc. Teraz jest pora na odpoczynek i trening. O zwycięstwa w LGP musza się zabijac słabi skoczkowie by zaistnieć a nie Ci którzy mają za cel Krysztalowa Kulę czy medale MŚ.
Tylko słaby skoczek (lub młodziak który chce zaistnieć) lub trener miernota, który i tak wie, że zima nic nie osiągnie uważa że MUSI walczyć o wygraną LGP.
W odróżnieniu od innych nie deprecjonuję LGP bo to bardzo potrzebny cykl by młodzież oraz słabsi skoczkowie mieli gdzie zaistnieć natomiast ganianie najlepszej 20 po zawodach przez cały rok uważam za szczyt idiotyzmu ich trenerów.
(26.09.2012, 20:22)
Pawmak@ OjciecMarek
Spokojnie. W przypadku skoczków klasy Ammanna nie zakładam nic takiego. Tylko czemu powiedział o tych Mistrzostwach Szwajcarii, a nie o zimie? Owszem, MSz są rozgrywane jedynie na igelicie, ale mimo wszystko chyba LGP jest bardziej prestiżowe... A dla zawodników typu Wank, Kot czy zwłaszcza Kubacki lato póki co jest jedyną szansą na czołowe miejsca w klasyfikacji końcowej ważnego cyklu, więc oni akurat mają o co walczyć i nie powinni wg mnie odpuszczać (chyba że byłoby jakoś naukowo udowodnione, że jakieś konkretne starty letnie przekładają się na słabe starty zimą).
(26.09.2012, 19:59)
fanjedno jest pewne, że Simi skacze doskonale nadal i zimą będzie poważnym kandydatem do KK.
I nie zdziwi mnie to jak w Soczi zgarnie dwa złota i powie do widzenia.
(26.09.2012, 19:20)
OjciecMarek@Pawmak
Twój błąd polega na tym, że zakładasz, że skoczkom zależy na letnich "sukcesach", tymczasem, LGP może świadczyć jedynie o potencjale skoczka, ale samo w sobie prestiżowe nie jest, zresztą - z całej pierwszej piątki ubiegłosezonowej klasyfikacji PŚ jedyny Stoch potraktował lato "na serio", reszta w ten, czy inny sposób odpuszczała, pokazuje to, że nie warto przemęczać się za bardzo latem.
(26.09.2012, 16:28)
Rycerz YetiAmman wie co robi o niego nie ma co sie martwic jedyne na czym mu zalezy to T4S
(26.09.2012, 14:18)
PawmakJeżeli chodzi rzeczywiście o treningi "przed mistrzostwami Szwajcarii", to nie nazwałbym tego zdrowym rozsądkiem... Mistrzostwo Szwajcarii ma z przysłowiowym palcem (a nawet jak będzie sensacja i nie wygra, to co z tego), a wygranie LGP było na wyciągnięcie ręki. Można przyjąć argumentację Loitzla, który mówi o przygotowaniach do zimy, chociaż po pierwsze nie wiem, czy Loitzla stać na tyle co Ammanna (żeby aż tak się przykładać), po drugie nie bardzo chce się wierzyć, żeby forma w jakimś konkretnym momencie zimowym zależała od tego, czy na przełomie września i października skoczy kilka razy w danym miejscu czy nie... Z polskiej strony też bardzo dziwi niewysłanie Kubackiego, a z niemieckiej Wanka do Ałmat, chociaż może Niemcy uznali, że Wank akurat miał bezpieczną przewagę.
(26.09.2012, 08:39)
hmmmmZdrowy rozsądek tym razem wygrał z pazernością?
(26.09.2012, 06:50)